Andrzej Ty bój sie Boga . Ty mi tu mapy wyszukujesz a imprezę przenosisz na czas nieokreślony . Trza Cie ukarać i to solidnie i przykładnie
Andrzej Ty bój sie Boga . Ty mi tu mapy wyszukujesz a imprezę przenosisz na czas nieokreślony . Trza Cie ukarać i to solidnie i przykładnie
Ukraina w dalszym ciągu pozostaje w kręgu mojego zainteresowania. Po dyskusji na forum i przestudiowaniu przewodników, wyjazd na Ukrainę przesunąłem na dalszy, bliżej nieokreślony, termin. Tak więc nie jest aktualne to, co kiedyś, zbyt pochopnie, napisałem:
Iza, mam jednak w dalszym ciągu nadzieję, że kiedyś tam razem pojedziemy.
A ja mam nadzieję że nie będzie to w nieokreślonej przyszłóści , będę czekać jak i również trzymać Cię za słowoZamieszczone przez andrzej627
Ostatnio edytowane przez Piotr ; 19-11-2007 o 23:53 Powód: cytat
andrzej,jakos te arkusze w necie maja inne numeracje..
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
http://maps.vlasenko.net/map1k/m-34-117.jpg
Tu masz arkusz z Wielkim Bereznym:) W Podróżniku tego nie mieli. Druknij sobie na wielkoformatoweym ploterze. Większe pkt Xero zwykle mają taka usługę. Wydruki są zadowalające. Jesli masz Fotoszopę lub Fotopałęta Corela to podbij kontrast całego pliku - później są czytelniejsze szczegółki:)
Pozdrawiam,
Derty
Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)
właśnie, wziąłby człowiek amunicję
eksportową śliwowicję
drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
"przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)
Derty, piszemy w kółko to samo, a ja w dalszym ciągu nie wiem dlaczego Buba nazywa mapę m-34-117 arkuszem 125/144. Skąd ona wytrzasnęła ten numer i jak według tego numeru można coś kupić?
Wiesz Andrzej, ja też nie łapię lecz może jakiś polski wydawca robiący reprinty wprowadził swoje oznaczenia związane z jakimś szerszym ujęciem włączającym np polskie i CSRS sztabówki? Nie wiem tego...
Pozdrawiam,
Derty
PS: Dobrze, że Wielki Berezny to znacząca miejscowość przygraniczna:P
Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)
właśnie, wziąłby człowiek amunicję
eksportową śliwowicję
drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
"przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)
tak sie nazywala mapa ktora kupilam rok temu we wroclawiu- nie wiem czy byla polskim reprintem, cala byla po rosyjsku (tzn. rozne informacje o gospodarce w karpatach, wyznaczaniu kierunkow w terenie itp) taki miala numer, poprzez niego ja zamowilam, wygladala zupelnie tak samo jak ta ktora wy mi przesylacie z netu, dalam ja poznanym znajomym w ljucie bo im sie bardzo podobala, wiec szukam teraz nowej...nie pamietam dokladnie co pisalo na okladce, ale obejmowala prawie te same tereny co m-34-118 ale ciut sie roznila, bo chyba zahaczala jeszcze o tereny tego 117. jak bede kiedys w sklepie we wroclawiu to wam napisze dokladniej c to byly za mapy bo inne arkusze tam jeszcze maja
Ostatnio edytowane przez buba ; 21-11-2007 o 07:18
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
Hej:)
OK - ludek mi to wydrukuje Buba:) Napisy z tyłu zrobisz sobie wedle uznania sama:P:P
Pozdro,
Derty
Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)
właśnie, wziąłby człowiek amunicję
eksportową śliwowicję
drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
"przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki