Na pewno nie w "Harnasiach".
W życiu o tym nie słyszałam, a siedzę w szkoleniu w swoim kole od 10 lat i wiem o wszystkim co się dzieje w tej dziedzinie.
Zresztą nie mamy wystarczającej liczby specjalistów w tej dziedzinie. Trójka przewodników I klasy i chyba dwóch II klasy z uprawnieniami na Beskidy Wschodnie (w myśl ustawy) to jest wg mnie za mało aby skutecznie poprowadzić kurs. Reszta koleżanek i kolegów z kola ma uprawnienia tylko na Beskidy Zachodnie część zachodnia.
Ponadto na prawdę mamy sporo pracy przy kursie na swój rejon uprawnień, który odbywa się regularnie co roku. Jest w to zaangażowanych kilkanaście osób.
Mamy wypracowane od lat pewne sprawdzone już imprezy szkoleniowe (chociaż ciągle dodawane jest też coś nowego, choćby po to aby nam samym się to nie znudziło).
Gdyby z kolei sprowadzać specjalistów " z zewnątrz" to kurs kosztowałby znacznie więcej, bo zwyczajnie trzeba by im było zapłacić (nasi instruktorzy prowadzą wszelkie zajęcia za darmo).
Tak ze raczej takiego kursu nie planujemy.
Natomiast jak najbardziej namawiamy naszych kolegów i koleżanki z kola, aby rozszerzali swoje uprawniania drogą "kierowanego samokształcenia" na co pozwala wiadome rozporządzenia. Niestety od czasu obowiązywania nowej ustawy nikt u nas nie rozszerzał ani nie podwyższał uprawnień.
Ludziom się to niestety "nie opłaca" a ponadto fatalną opinię ma komisja rzeszowska (o czym już tutaj pisałam) i ludzie się boją.
Być może drugie koło przewodników przy Oddziale Miejskim planuje taki kurs, ale chyba byśmy o tym wiedzieli.
Poza tym oni od dobrych 10 lat nie zorganizowali żadnego kursu, chyba skutecznie zabieramy im "klientów" ;-)
W okolicy organizuje kursy przewodnickie (średnio raz na dwa lata) jeszcze koło w Bytomiu.
Pozdrowienia
Basia





Odpowiedz z cytatem
Zakładki