Mówię, że w tej chwili nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. Nie uważam tego za coś złego. Co najgorsze najczęściej w ten sposób mówię...dzieciom. Staram się skontaktować się telefonicznie z Kolegami specjalizujacymi się w danej dziedzinie. Albo daję wizytówkę i proszę o kontakt. W tym roku miałam problem z prawem wołoskim, bieszczadzkim rolnictwem, geologią (nie pierwszy raz zresztą). Najłatwiej w takiej sytuacji dogadac się z ludźmi bardzo dobrze wykształconymi np. z profesorami i innymi wykształciuchami, a najgorzej z częścią nauczycieli.
Zakładki