Dziękuję Szanowny SB,lepiej mi sie zrobiło,juz wkrotce mam nadzieję udać sie w nasze Kochane Góry,odwiedzę zapewne Sękowiec.Prawdę mówiąc to już doczekać się nie mogę,upał w Warszawie jest 2 razy bardziej odczuwalny niż gdziekolwiek indziej i konieczność siedzenia w pracy 8 godzin w ciągu tego słonecznego dnia i tym samym całkowity brak możliwości udania się gdzieś gdzie za taką pogodę dziękuje się Bogu,nie wpływają dobrze na moje samopoczucie,a do tego jeszcze to "zniknięcie Sękowca"...nie dobrze....ja już chcę w Góry!!!choć na chwilkę!!!