Przez ostatni weekend pokusiłem się o "sprawdzenie" bieszczadzkich wyciągów... Kiepściunio to wyglada:
1. Komańcza - nie działa i nie wiadomo kiedy ruszy (stok nie przygotowany)
2. Lesko Huzele - cisza (może na święta ruszy)
3. Weremień - 30.11. właśnie ruszył, dobrze przygotowany
4. Karlików (pogranicze Bieszczadów i Beskidu Niskiego) - działa, świetnie przygotowany
5. Bystre - cisza, może wkrótce ruszy - stok nie przygotowany
6. Cisna - wkrótce rusza (na razie spokój i cisza)
7. Kalnica - chyba nie będzie czynny w sezonie (wyciąg - staruszek)
8. Ustrzyki G. - może ruszy (na razie nic się nie dzieje)
9. Bukowiec - w likwidacji (a był niezły!)
10. Polańczyk - nikt nic nie wie ("Dedal" niezbyt zainteresowany!)
11. Solina WDW "Jawor" - ośrodek w remoncie to zapewne i wyciąg nie będzie działał (cisza, trudno uzyskać jakąkolwiek informację!)
12. Ustrzyki D. - Laworta nie przygotowana, Gromadzyń także (ponoć ok. 8 lub 13 XII ruszą, ale nie mają jeszcze odbioru technicznego)
13. Arłamów - cisza, brak warunków narciarskich
Jak więc widać w większości bieszczadzkie wyciągi śpią snem jesienno-zimowyma braci narciarskiej aż "palą" się narty na nogach! "Oj, niedobrze, niedobrze..." można powtórzyć za "Rycerzami trzema..."
Zakładki