Wchodzil ktoklwiek z was do jaskini dobosza w Synycji ??Trudno znalesc ten jar ?
Wchodzil ktoklwiek z was do jaskini dobosza w Synycji ??Trudno znalesc ten jar ?
Tak - moi obaj synowie. Doszli (prawdopodobnie) do końca, gdzie był spory płat lodu.
Jaskinia miała długość około 40-50 m i w głównym ciągu nie było zacisków.
Do bocznych korytarzy się nie zapuszczali.
Wąwóz jest znaleźć stosunkowo łatwo - po prostu w najwyższym miejscu grzbietu.
W tamtym rejonie jest ogólnie sporo jaskiń, w ogóle, ale to w ogóle nie zbadanych.
Korespondowałam w tej sprawie z klubem jaskiniowym z Dębicy (który się zajmuje jaskiniami beskidzkimi i ma na swoim koncie spektakularne odkrycia np. Jaskinia Słowiańska kolo Hyrowej). Nikt tych jaskiń szczelinowych na Ukrainie nie inwentaryzuje.
Pozdrowienia
Basia
Ehhh...rozmarzyłem się... Czy kiedy tam jeszcze pojadę?
Dzięki za foteczki Basiu:)
Pozdrawiam,
Derty
Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)
właśnie, wziąłby człowiek amunicję
eksportową śliwowicję
drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
"przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)
To ja poproszę o przeniesienie również tego wątku do odpowiedniego pokoju.
Bardzo się cieszę, że taki pokój powstał
Pozdrowienia
Basia
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki