dzieki za informacje znam ta osobe
dzieki za informacje znam ta osobe
nie są to zdjęcia ale wkleje tutaj
jest to amatorski filmik dobrej jakości
nie taki jak na YouTube
z pięknymi widokami
Widoki są pokazane w 5-tej minucie
i 30-stej sekundzie filmiku
oraz od 12-stej minuty
i 40-stej sekundy filmiku
http://www.stage6.com/user/zbol/vide...moto-adventure
Mimo tego, że większość filmiku to jazda, a raczej niszczenie strumyków, to fragmenty z widokami ze szczytów faktycznie sa fajne. Musze stwierdzić, że taki film troszke lepiej oddaje ogrom tych gór anieżeli statyczne zdjęcie, co można zuważyć w krótkich fragmentach widokowych, ale niepokoi mnie fakt jeżdzenia pojazdami silnikowymi po najwyższych partiach gór, czy na Ukraninie to jest normalne, że można posiadając odpowiedni sprzęt wjechac wszędzie bez narażenia się na przykre konsekwencje ?
Nawet przez chwile na filmie widać samochody w oddali podążające sobie po koronie gór ! Ja rozumiem, że tamte góry to znacznoie większy obszar niż nasze Bieszczady, ale to nic nie zmienia z mojego punktu widzenia.
Nexus pisze :
Tak.czy na Ukraninie to jest normalne, że można posiadając odpowiedni sprzęt wjechac wszędzie bez narażenia się na przykre konsekwencje ?
To jest normalne. Można robić (jeździć) gdzie się chce i jak się chce.
Nie tylko po połoninach ale przede wszystkim widać to w miastach takich jak Lwów.
Podczas naszego wędrowania po Świdowcu musieliśmy bardzo uważać, żeby nie wpaść pod koła samochodów terenowych (luksusowych!), odkrytych ciężarówek z siedzącymi "na pace" turystami a szczególnie motocross-owców wjeżdżających na Stoch, Tatulską czy Kotel. Głównym celem zmotoryzowanych jest mile dla oka (ale nie dla pobytu) jeziorko pod Todiaską bądź "objazdowa" wycieczka na trasie Drahobrat-"oziero"-Ungariaska-Tempa-Krasna. Spotkanie na szlaku "plecakowców" jest rzadkie (chyba, że są to Polacy, Słowacy lub Czesi); częstsze z "górskimi kolarzami".
Powrót tam, podobnie jak pisał Derty, zawsze będzie cudownym marzeniem: falujące wiatrem trawy "morza" połonin, latem przezielone nieskończone przestrzenie i przyjaźni, życzliwi i gościnni ludzie... A gdy ktoś zapragnie prawdziwej dzikości, zawszeć może podnieść się w Gorgany... To zaledwie 2-3dni wędrowania na północ lub północny-wschód...
Z racji zimy której nie ma kilka linków do zimowych wypraw na Ukrainę
http://picasaweb.google.com/rozehnal/UkrajinaSnNice2007
http://picasaweb.google.com/rozehnal/20070314BorAvaMRa
http://www.alpina.cz/fotky/ukrajina-zima
http://picasaweb.google.com/veronika.jonova/Ukrajina
A już koniec lutego, początek marca brykam na Połoninę Krasną :)
Iras 7214
www.bieszczady.net.pl
www.karpaty.travel.pl
www.iras.net.travel.pl - Irasowe wojaże
Wszystkie błędy ort. są zamierzone i chronione prawem autorskim. Wykorzystywanie ich bez zgody autora jest zabronione ;)
Nie chcę zaśmiecać forum i zakładać nowego topicu specjalnie dla kilku fotek; tutaj podaję adres do filmu ze zdjęciami z Gorganów (lipiec 2007) - http://pl.youtube.com/watch?v=8KVKniHVlcw
A video-relacja tutaj - http://pl.youtube.com/watch?v=siNJm7mkH8o
Zdobyliśmy wtedy Grofę, Ihrowiec, Wysoką, Mołodę (w paskudnym deszczu) i Sywulę; nocowaliśmy w Osmołodzie.
Witaj !
Wygląda na to, ze byłyśmy w Gorganach w podobnym czasie.
Ja byłam z 5-osobową grupką w Osmołodzie w 3 tygodniu lipca, spaliśmy u Rusłany a przychodzili się kąpać i jeść do Julii i Wiktora.
W tym samym czasie u nich nocowała duża grupa z Krakowa a inna grupa (chyba z Lublina ale tego nie jestem pewna) była parę dni na polu namiotowym.
Ale ja na pogodę nie narzekałam, w czasie tygodniowego pobytu mieliśmy tylko jeden dzień deszczowy.
Nasze zdjęcia z Gorganów można obejrzeć tutaj:
http://picasaweb.google.pl/basia.zyg...nyZdjCiaMoniki
Jeśli chodzi o góry - "zdobyliśmy" właściwie to samo, ale zamiast Mołody - Pietros i Popadię. Z Popadii mieliśmy rewelacyjne wprost widoki.
A w dzień deszczowy byliśmy na Arszycy
Pozdrowienia
Basia
Ostatnio edytowane przez Basia Z. ; 30-03-2008 o 11:44
Cześć
Byłam w Gorganach w dniach 3-8 lipca 2007 na wyprawie zorganizowanej przez PTT Tarnobrzeg. Nie mieliśmy tak pięknej pogody jak Wy - właściwie każdego dnia było ponuro, a 5 lipca - warunki wręcz niezachęcające do wyjścia na szlak (już w połowie drogi na Mołodę przemoczeni byliśmy do suchej nitki). Ale może właśnie dzięki takiej a nie innej pogodzie nasze wędrowanie pozostanie na dłuuugo w pamięci Słonecznie natomiast rozpoczęła się niedziela, kiedy już odjeżdżaliśmy (w drodze powrotnej zahaczyliśmy o Skały Jemelnickie).
"Stąd tam" jechaliśmy całą noc z wtorku na środę i od razu po dotarciu do Osmołody wyszliśmy na szlak; na pierwszy rzut - Grofa, w czwartek - Mołoda, w piątek - Ihrowiec i Wysoka (chyba ).
W sobotę (07.07.07) weszliśmy na Sywulę, gdzie spotkaliśmy grupę (nie mam pojęcia skąd) z księdzem i uczestniczyliśmy we mszy świętej na wysokości 1836m n.p.m. - niesamowite przeżycie! No i ta data...
Nasi gospodarze to - i znów "chyba" - Oksana i Juryj... Przy ich domu jest magazin Oksanka (w załączniku). Z powodów niewystarczającej ilości ciepłej wody niektórzy z nas chodzili kąpać się do piekarni (mnie wystarczał letni prysznic, więc nie zaznałam tej przyjemności ).
Co wieczór biesiadowaliśmy do późnych godzin, oczywiście przy ukraińskich trunkach Jednego dnia dołączyła do nas gospodyni, która w duecie z naszym ukraińskim przewodnikiem Saszą Nużnyjem uraczyła nas również ichnimi piosenkami (a nie jak dotąd - "jedynie" jedzonkiem): http://pl.youtube.com/watch?v=DYzmUkbfn5I
Aha, same zdjęcia tutaj: http://www.leliwa.vel.pl/bike/galeri...any/index.html
W tym roku również planujemy wybrać się w lipcu z PTT na Ukrainę (w planie: Czarnohora, Gorgany, Świdowiec, Karpaty Marmarowskie).
Pozdrawiam!
PS. Świetne fotki!
Ostatnio edytowane przez faramka ; 31-03-2008 o 23:32 Powód: ps
Ech, sklepik Oksanka... Lubię Osmołodę :)
A to widziałaś:
http://picasaweb.google.pl/madziaba2...41902451905042
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki