Cel nadrzędny: na wakacje zabrać córkę do Hiszpanii, bo uczy się hiszpańskiego i przyda się jej praktyka.
Cel drugorzędny: wielkim łukiem ominąć wszystkie Costa del Cośtam i powłóczyć się trochę po górach.
Nigdy nie byłem na Półwyspie Iberyjskim, ale na podstawie źródeł wskazanych przez Google upatrzyłem sobie Kastylię-Leon i Góry Kantabryjskie. Region sprawia całkiem dobre wrażenie:
- przyjazne góry ze szlakami o zróżnicowanym stopniu trudności,
- stosunkowo mała liczba turystów,
- niewysokie ceny,
- sporo imponujących zabytków,
- literacki hiszpański w użyciu![]()
Kupiłem Pascala i przez weekend będę się dokształcał, ale może macie jakieś doświadczenie z tym regionem albo możecie polecić inny? Tytułem uzupełnienia: Młoda ma 15 lat, jest zaprawiona w trekkingu, ale chciałaby zobaczyć nie tylko góry. Zamierzamy spędzić tam 7-10 dni lecąc przez Madryt, a dalej koleją. Co do noclegu, to raczej jeden stacjonarny, klasa hostelu.
Dziękuję i pozdrawiam![]()
Zakładki