...no własnie co z Bieszczadami?..
..ale mam nadzieję że jak się ktoś wyprawia na wschód w kwestii szwędaczej to nie omieszka dac znać, z chęcią się wybiorę...zaś co do podóży pociągiem na trasę w nieskończonosć.. to naprawde robi sę nudne po dwu dniach.. i męczące...wolałbym przez ten tydzień siedzieć w lesie z komarami... ale wspomnienia.. ech...