Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 26

Wątek: Wędrówki po stronie ukraińskiej

Mieszany widok

  1. #1
    easyrider
    Guest

    Domyślnie Wędrówki po stronie ukraińskiej

    Czy wędrówki po stronie ukraińskiej są bezpieczne? Rozumiem, że trzeba mieć ze sobą dokumenty i chodzić u sąsiadów po oznakowanych szlakach. Pytanie dotyczy prawdopodobieństwa napadu czy kradzieży.

  2. #2
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,834

    Domyślnie Odp: Schengen - chodzenie wzdłuż granicy

    Cytat Zamieszczone przez easyrider Zobacz posta
    Czy wędrówki po stronie ukraińskiej są bezpieczne? Rozumiem, że trzeba mieć ze sobą dokumenty i chodzić u sąsiadów po oznakowanych szlakach. Pytanie dotyczy prawdopodobieństwa napadu czy kradzieży.
    A jaki to ma związek z Schengen ??
    Kradzież czy napad to nie,ale za każdym razem wylądujesz we Lwowie,nuda(kosztowna)
    Ostatnio edytowane przez Browar ; 11-12-2007 o 23:27
    Pozdrav

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Schengen - chodzenie wzdłuż granicy

    Cytat Zamieszczone przez easyrider Zobacz posta
    Czy wędrówki po stronie ukraińskiej są bezpieczne? Rozumiem, że trzeba mieć ze sobą dokumenty i chodzić u sąsiadów po oznakowanych szlakach. Pytanie dotyczy prawdopodobieństwa napadu czy kradzieży.
    U sąsiadów ze wschodu właśnie wcale nie ma obowiązku chodzić po znakowanych szlakach i to jest najprzyjemniejsze

    Pozdrowienia

    Basia

    P.S. Jakoś niektórzy zapominają że Shengen niestety nie obejmuje Ukrainy i wyjazd tam prawdopodobnie się utrudni.

  4. #4
    Literat Roku 2013

    Awatar trzykropkiinicwiecej
    Na forum od
    04.2007
    Rodem z
    Nigdziebądź nad Osławą
    Postów
    1,841

    Domyślnie Odp: Wędrówki po stronie ukraińskiej

    ...w moim wypadku żadnych problemów.. i tak jak Basia pisze, żadnych przymusów na szlakach.. ostatnio nawet nocowałem na posterunku dość hucznie razam z panami "Melicjantami" bo któremuś z nich się dziecko urodziło i nie pozwolili mi namiotu rozbić...

  5. #5
    Bieszczadnik
    Forumowicz Roku 2008
    Awatar Derty
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    z lasu
    Postów
    1,853

    Domyślnie Odp: Wędrówki po stronie ukraińskiej

    Witaj easyrider:)


    Na UA na szlakach górskich jednego możesz się obawiać, strażnicy np w Czarnohorze lub na Świdowcu czasem pobierają opłaty za pobyt. Ostatnio tak miałem na Świdowcu, gdym z synem zdobywał Bliźnicę. Z krzaków wylazł jegomość, pokazał mi bumażku z urzędową pieczęcią i listą opłat za różne tam. Jednocześnie uśmiechając się i pokazując na namiot przytroczony do plecaka rzekł, że tego namiotu to on nie widzi i wobec tego po 10 Hr od łebka wystarczy:D Czyli 20 Hr za jakoby 1-dniowy wstęp na teren rezerwatu. Za pieniądze wydał listki czyli bilety. Bywa, że niektórzy strażnicy listków nie wydają. Należy się ich domagać, bowiem kolejna kontrola skończy się ponownym opłacaniem tego samego:)

    Tenże sam strażnik wyjaśnil po opłaceniu wstępu, że nie wolno pod żadnym pozorem zostawiać plecaków wśród jałowców, aby ulżyć sobie podejście ku szczytowi, gdy wraca się tą samą drogą. Bywa, że pasterze starannie obserwują turystów i 'znikają' ich plecaki. Pan powiedział, że w ciągu miesiąca miał kilka takich przypadków. Poza tym życzył nam lepszej pogody - lało w chwili, gdy prowadziliśmy rozmowę i podał nr prywatnej komórki, na którą mieliśmy tyrkać, gdyby jakie nieszczęście nas dopadło.

    Zagrożeniem, choć może rzadkim, jest wiosenne wypalanie traw na wielu połoninach. Znam jeden przypadek, gdy polscy turyści w panice uciekali przed ogniem wznieconym przez pasterzy. Na szczęście nie stracili sprzętu ale byli o włos od śmierci w płomieniach, gdyż ogień podpalono w czasie, gdy oni jeszcze spali w namiocie. To jednak grozi tylko wczesną wiosną...

    Pozdrawiam,
    Derty
    Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)

    właśnie, wziąłby człowiek amunicję
    eksportową śliwowicję
    drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
    "przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)

  6. #6
    easyrider
    Guest

    Domyślnie Odp: Wędrówki po stronie ukraińskiej

    Dzięki za obszerne wypowiedzi.
    Pozdrawiam

  7. #7
    Bieszczadnik Awatar dziabka1
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    warszawa
    Postów
    879

    Domyślnie Odp: Wędrówki po stronie ukraińskiej

    Cytat Zamieszczone przez Derty Zobacz posta
    Na UA na szlakach górskich jednego możesz się obawiać, strażnicy np w Czarnohorze lub na Świdowcu czasem pobierają opłaty za pobyt.
    Nas takij pan zdybał na Howerli i nakazał zapłacić za wstęp. Na szczęście nie domagał się opłacenia całego pobytu w rezerwacie (znaczy wlezienie na Smotrec, kibel nad Niesamowitym itp), a tylko za jeden dzień. Zeszliśmy z Howerli na zakarpacką stronę, w domu czekał na nas drugi i zażądał okazania papierka. Byliśmy świadkami, jak zatrzymał wędrującego turystę, żądając opłaty. Podobnież tacy panowie strażnicy zjawiają się także nad jeziorkiem Niesamowitym - nam się udało ich nie spotkać. Podobnie rok temu w tymże samym domku kiblowaliśmy w złą pogodę i panów nie było takoż. Pewnie panowie są uzależnieni od słońca...
    Fajni są - w niemiłosiernie potarganych, zielonych, łaciatych wdziankach, zabłoconych gumowcach i z nieodłącznym fajem w zębach :))

  8. #8
    Bieszczadnik
    Forumowicz Roku 2008
    Awatar Derty
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    z lasu
    Postów
    1,853

    Domyślnie Odp: Wędrówki po stronie ukraińskiej

    Cytat Zamieszczone przez dziabka1 Zobacz posta
    Fajni są - w niemiłosiernie potarganych, zielonych, łaciatych wdziankach, zabłoconych gumowcach i z nieodłącznym fajem w zębach :))
    'Mój' pan był elegancki i sympatyczny:) Cały czas śmiała mu się gęba i wyczułem, że tylko deszcz ratuje nas przed zawartością flaszki, która wystawała z jego mapnika:D
    Co do Niesamowitego - tam jest zakaz biwakowania i można obskoczyć spory mandat za rozbijanie namiotu. Polecam kociołek z jeziorkiem Brebenieskulskim.

    Pozdrawiam,
    Derty
    Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)

    właśnie, wziąłby człowiek amunicję
    eksportową śliwowicję
    drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
    "przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)

  9. #9
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: Wędrówki po stronie ukraińskiej

    wedlug mnie najwiekszym niebezpieczenstwem ukrainy jest ogromna goscinnosc jej mieszkancow- a polacy czesto sa nieprzyzwyczajeni do takich dawek napojow energetyzujacych-wiec moze byc czasem problem z wyjsciem na trase o planowanej godzinie fakt-mozna nieskorzystac z gosciny ale w takim razie po co jechac na ukraine

    poza tym czesto przydaje sie ograniczone zaufanie do mapy- mam na mysli np. atlasy samochodowe- mapa ma przeznaczenie orientacyjne, nie nalezy sie dziwic ani rozpaczac gdy drogi nie ma tam gdzie jest na mapie.

    na napady i kradzieze to trzeba najbardziej uwazac we lwowie... choc i tak chyba grozniejsze sa samochody niezwazajace na to ze piesi maja zielone swiatlo....
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

  10. #10
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: Wędrówki po stronie ukraińskiej

    no trudno im sie dziwic- przywykli do niczym nieskrepowanej wolnosci w swoich gorach, ze namiot stawia sie tam gdzie widok ladny, ze ognisko z kosowki najladniej pachnie i zarcie na tym dobre, a tu takie tatry tlumne i jeszcze najezone zakazami...

    nikt kto pierwsze turystyczne kroki stawial na ukrainskich poloninach nie umie zrozumiec ze w gorach czegos sie zabrania.. kiedys jezdzilam po bieszczadach z kolega z ukrainy- on naprawde nie mogl pojac jak protestowalam przed rozbiciem naszego czerwonego namiociku na polonininie carynskiej, ponad granica lasu- bo nas zaraz ktos zgarnie... no bo do namiotowcow to moze przyjsc niedzwiedz, chlop z widlami ale straznik???
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Bieszczady po stronie ukraińskiej.
    Przez Maciek_Gdansk w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 21-09-2010, 21:46
  2. Połonina Bukowska od strony ukraińskiej
    Przez Lengyel w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 07-12-2009, 13:09
  3. Jak to niektórzy korzystają z ukraińskiej gościnności :/
    Przez Doczu w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 75
    Ostatni post / autor: 17-03-2009, 09:55
  4. na Krzemieniec od ukraińskiej strony
    Przez buba w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 15-07-2008, 19:51
  5. Po słowackiej stronie.
    Przez Traper w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 31-07-2004, 23:05

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •