Wojtku - na Twoje życzenie - wszystko
Gdyż bardzo Cię lubię i podziwiam.
Z ukraińskich (jak również i z rumuńskich) gór mam doświadczenia podobne do Twoich. Wszędzie spotykałam sie z ogromną wprost życzliwością.
A w Rumunii gościł nas w swoim domu żołnierz ze straży granicznej, który jednego dnia nas spisał, kolejnego podwiózł swoim samochodem na stopa, a jeszcze następnego - spotkany w cerkwi zaprosił do swojego domu, gdzie spaliśmy kolejne dwie noce (a w zasadzie to jedną, bo jedną całą łazili po górach).
Oj, dużo by opowiadać ...
Nie myślę, że to sprawa szczęścia. Myślę, że jeśli my się do kogoś odnosimy życzliwie - to ten ktoś odpłaca nam tym samym - a Ty jesteś bardzo życzliwie nastawiony do świata.
Pozdrowienia.
Basia
Zakładki