Cytat Zamieszczone przez lucyna Zobacz posta
Coraz częściej dyskutujemy o turystyce aktywnej. W ten sposób promujemy atrakcje, szlaki itd. Ogólnie promujemy region. Czy ta reklama jest skuteczna? Moim zdaniem tak. Wystarczy rzucić jakieś hasło, cos napisać na forum aby po kilku miesiącach zobaczyć "tłumy" w opisanym przez nas miejscu. Przykłady: szlak Muczne-Budowe Berdo-Tarnica-Wołosate, ścieżka spacerowa Tarnawa-Dźwiniacz, Choceń. Do tej pory mieliśmy taki niepisany regulamin, że nie promujemy rezerwatów, miejsc cennych przyrodniczo, ostoji zwierząt, gniazd ptaków drapieżnych, miejsc występowania zagrożonych i ginących gatunków roślin. Część Userów nawet w relacjach podawała "zmyły". Nigdy nie podawaliśmy informacji zawartych w "tajnych" operatach ochrony. Teraz niestety to ulega zmianie vide wspinaczka w rezerwacie Prządki. Mam prośbę. Może wspólnie ustalimy jakieś ramy postępowania w tym względzie.
Podpisuję się pod info Basi; dodam, że będąc w miejscach, gdzie nie chciałbym ciągnąć za sobą tłumów - po prostu nie piszę o tym; mogę
podać ogólne info i tyle, Ci, którzy wiedzą, to ...wiedzą:np. okopy z okresu I wojny (szperając - unieszkodliwiliśmy parę granatów, szkoda zwierząt ale nie było to mądre; zabezpieczyliśmy z przyjaciółmi mogiłę - na szczęście "hieny" nie dotarły tam i chyba nie dotrą; szperałem też na terenie "szkoły sotnika" i w paru innych miejscach) rozumiem również, że tutaj spotykają się "starzy wyjadacze" - turyści zaczynają od witryn dot.noclegów, szlaków i fajnych zdjęciówek . No i jak wcześniej pisano - "turystuje się" tam gdzie można i tyle.
Pozdrawiam
Ludwik