Cytat Zamieszczone przez Marcin Zobacz posta
Po tych szkoleniach (prowadzonych wiadomo przez kogo) każda wioska ma aspiracje do takiego ekomuzeum a ja straciłem rachubę.., ostatnio naliczyłem kilkanaście, ale szybko zbliża się do następnych dziesiątek...
Czy może mi ktoś po ludzku wyjaśnić czym właściwie są te "ekomuzea" i dlaczego tak dziwnie się nazywają ?

Dla mnie tak szczerze taka nazwa to bełkot.

Nie piszę o idei, bo ta może być ciekawa, ale o samej nazwie.

Poza Bieszczadami się z "ekomuzeami" nie spotkałam, wiec to chyba jakaś bieszczadzka specyfika

B.

P.S. A co do szlaków - mnie one ani nie przeszkadzają, ani nie pomagają.