Czy może mi ktoś po ludzku wyjaśnić czym właściwie są te "ekomuzea" i dlaczego tak dziwnie się nazywają ?
Dla mnie tak szczerze taka nazwa to bełkot.
Nie piszę o idei, bo ta może być ciekawa, ale o samej nazwie.
Poza Bieszczadami się z "ekomuzeami" nie spotkałam, wiec to chyba jakaś bieszczadzka specyfika
B.
P.S. A co do szlaków - mnie one ani nie przeszkadzają, ani nie pomagają.
Zakładki