siema Tomek. Wróciłem, pobyt zajął mi dłuzej niz jeden dzien bo az dwa!! co tu duzo mowic, pogoda i widoki takie ze urywalo mi dupe za kazdym razem jak spogladalem przed siebie, za siebie i w boki czyli all the time.
Jesli chodzi o sam dojazd - warunki drogowe od zamoscia do UD dobre, zero ruchu, drogi odsniezone. Jarosław oznakowany z dupy, trzeba uwazac zeby nie bladzic, ja stracilem z 15 min. Z Zamościa wyjechalem o 5 rano, do wolosatego zacumowalem o 9:08 ;]. Bez speedwaya, zakrety brane bez poslizgów. Od UD do UG szklanka taka ze razilo w oczy - jedyne wyjscie - noga z gazu zwlaszcza na serpentynkach i zakretkach w dół, jak sie zapomnisz to jestes w rowie i nie pomoze ABS ani ESP czy inne cuda...
Reasumujac - zmiescilbym sie spokojnie w 4h gdyby nie ten p* jarosław.
Polecam wszystkim Bieszczady zimą chociażuzytkownicy tego forum doskonale juz o tym zapewne wiedzą. HOWGH!!



Odpowiedz z cytatem
Zakładki