a ty co.... do Krukara na nauki krośnieńskie się wybierasz? że się tak orientujesz w temacie.... :)
Ps. Ze Słowianami jest tak jak z Księgą Welesa :)
a ty co.... do Krukara na nauki krośnieńskie się wybierasz? że się tak orientujesz w temacie.... :)
Ps. Ze Słowianami jest tak jak z Księgą Welesa :)
..dużo obserwuję... specjaliści od starych pierników wcale nie są w Toruniu...
a co do Słowian to nie wierzysz że istnieli? Czy że kosmologie wymyśla się kilka tysięcy lat po tym jak zaistnieli?
Rozwinęła się fajna dyskusja!
Z historii nie żartuję,zbyt drogo takie żarty kosztują(browarowi). Z tą cyrylicą to już pojechałeś. Radzieckie armie straciły ok. 5 milionów w zabitych i jeńcach,zanim oprzytomnialy w pocz. l942, związki usadowione były zbyt daleko od granicy zachodniej,by mogły być gotowe do uderzenia. Więc poniosly kleskę. Stalin bal sie prowokacji,to fakty znasne,rozwijac nie będę. Powtarzasz stanowisko Hitlera,który kazał oglosić,że musiał uderzyć,by uprzedzić Stalina.Na pocz. l942 został wyslany z Moskwy do Londynu i USA samolotem,ponad frontami,<ołotpow,by wybadać W.Brytanię i USA,czy ZSRR będzie musiał bić się sam(sam lot był niebywałym wyczynem rosyjskiego bombowca strategicznego w locie (Moskwa-Londyn-Waszyngton),maszyna wzbudzila wielki podziw aliantów,mając lepsze parametry od B-29. Krótko mówiąc,ZSRR został zaskoczony,do ostatnich chwil odwlekając plany dyslokacji strategiczno-taktycznych.
Jesli idzie o informację Lucyny o odświezaniu religii Słowian.to czemu nie? W końcu jeden poganizm (globalnie) został zastąpiony krwawo nowym poganizmem,katolickim,jedna mitologia - inna. A mitologia Slowian byla interesująca,wbrew temu,co twierdzil np Brueckner. Pozdrawiam.
Zastanawia mnie jedno. Prawie wszyscy znamy dobrze mitologię grecką i rzymską, jesteśmy obeznani z mitami germańskimi czy skandynawskimi. Prawie nikt nic nie wie o wierzeniach Słowian. Biała karta. Z tym problemem spotkałam się na szkoleniu prowadzonym przez Roberta Bańkosza. Przy którejś tam cerkiewce, gdy nie mieliśmy sił nawet na słuchanie, nie mówiąc już o uczeniu się Wykładowca zaczął mówić o symblice drzew. Ten temat był mi bliski, a mimo to byłam zdziwiona, że tak dużo przetrwało z wiary praprzodków. Potem spotkałam się z ruchem neopogańskim na Ukrainie. Jest tam bardzo żywy. Sięgnęłam do pamiętników, prac etnograficznych i ta nieszczęsna, tak nie lubiana przeze mnie etnografia zaczęła mi się podobać.
Szkoda, że naukowcy tak niewiele robią aby nam przypliżyć temat wierzeń. Nauczono nas rozpoznawać style w budownictwie, musieliśmy wkuć wszyskie części ubioru łemkowskiego, bojkowskiego na pamięć, nauczyć się zasad gospodarki, a nikt nas nie poprowadził ścieżyną ludzkiej pamięci.
albo Mitologię Słowiańską Czesława Białczyńskiego, W kręgu upiorów i wilkołaków Bohdana Baranowskiego lub Religię Słowian i jej upadek Henryka Łowmiańskiego.
Marcin
Lucynko z książkami nie jest tak źle,gorzej jednak z ich dostepnoscią.
Oto kilka z nich:
-Mitologia Słowian-A.Gieysztor
-Mity,podania i wierzenia dawnych Słowian-J.Strzelczyk
-Religia Słowian-W.Szafrański
-Tajemnice słowiańskich Bogów-M.Mikołajczyk
-Kosmologia dawnych Słowian-A.Kowalik
Na szczescie wychodzi tego coraz więcej.
dodam poprawkę,piszę tu o locie Mołotowa.
Jeszcze jedno: jesli prawo do obrony zastąpić słowami 'Stalin zaatakował później" to mamy tu do czynienie z brakiem pojmowania danej rzeczywistosci .Czy to fakt,czy wysublimowana prowokacja?
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki