I się okazało... że wygraliśmy i było "nawet więcej". W telewizyjnej transmisji tylko mignęła(!!!) jedna "wiadoma" flaga z podobizną Baby. Nasi kibice a byli w ogromnej większości i było to doskonale w tv słychać, kilka razy gromko odpowiedzieli "j.... upa i banderę hej, hej."
Na meczu nie byłem, bazuję tylko na tv i internecie a tam bezpośredni kibice opisują, że niebiesko-żółci prowokowali przyśpiewkami i jedną (sic!) "wiadomą" flagą z bandziorem.
Bicia się kibiców nie było, obrzucania czymkolwiek też nie, gwizdów podczas hymnu też nie... i jak to napisał partyzant "I po meczu!... Na trybunach wzorowo...".
Dla policji francuskiej polscy kibice są idealni! Wytrzymujemy konfrontację z zachodnią kulturą i nawet bym od siebie dodał... przewyższamy innych i pokazujemy wzorce, aż strach to pisać, ale taka jest prawda, chociaż drobne incydenty zapewne się znajdą. W każdym razie we Francji na Euro pokazujemy klasę jako kibice.
Zakładki