Coś mi się wydaje, że nasi ukraińscy sąsiedzi zaczynają mieć większe problemy z Moskalami, niż te, już historyczne, z Lachami.
Obym się mylił, ale chyba dywersanci wykonali właśnie "dobrą" robotę na Ukrainie.
Coś mi się wydaje, że nasi ukraińscy sąsiedzi zaczynają mieć większe problemy z Moskalami, niż te, już historyczne, z Lachami.
Obym się mylił, ale chyba dywersanci wykonali właśnie "dobrą" robotę na Ukrainie.
Serdecznie pozdrawiam
Stały Bywalec.
Pozdrawia Was także mój druh
Jastrząb z Otrytu
Pozdrav
W najnowszym "Wprost" jest też artykuł Pawła Wieczorkiewicza o czystce etnicznej na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej. W linku jest tylko jego fragment
http://www.wprost.pl/ar/137001/Masakra-wolynska/?I=1340
Pozdrav
cóż dodać do art. dodanego przez Recon1 - wszelkie porównania uprzednich poczynań UPA, upowskiego ludobójstwa na kresach, w tym na obszarze Bieszczadów, mające wykazać, że tzw. "Akcja Wisła" to zemsta, że to rewanż był, są chore ... Choćbyśmy byli do bólu antykomunistyczni, antybolszewiccy, antyrosyjscy, antyradzieccy, żadne formacje Wojska Polskiego, jakkolwiek kierowanego, nie stosowały metod UPA wobec tych, którzy mieli niebawem opuścić Bieszczady, wyjąwszy oczywiście wyjątki . Po obu stronach, dla jasności. I tyle co do Bieszczadów.
W Polsce od dawna grasuje choroba zwana Bielmem Antyrosyjskim,nie pozwalająca ani na analizy przyczyn,ani skutków,ani wreszcie na porządne wnioski. Pytam się,choć to męczące,cóż ma piernik do wiatraka,czyli,jaki związek z katastrofą gibraltarską ma liczna delegacja dyplomatyczna Majskiego? Czy Bywalcowi rzeczywiście się roi,że aby kogoś zgładzić,trzeba wywołać światowy skandal przy otwartej kurtynie? Wyobrażanie sobie historii to nie jest historia,na szczęście. U nas,ostatnimi czasy,"nie kalać świętości" znaczy łgać lub wierzyć łgarzom,choćby argumenty ich miały szczyt większy od podstawy. Co się tyczy bezczelności upowskich w Polsce - bo Ruś ukrainna poza zasięgiem - Związek Ukraińców w Polsce,mówiąc krótko,należy rozwiązać jako organizacje antypolską. Dlaczego Polacy tak głupio uprawiają antypolskość? Pytanie brzmi: przetrwać czy rozpłynąć się w masie? Problem jest szerszy znacznie.Np w projektowanym filmie o Westerplatte,w którym oficerowie podobno szczają na portret Smigłego,są zawodowymi pijakami i w ogóle sikają ze strachu,a Sucharski to załamany psychopota,jakby w scenariuszu p. Steinbach i Związku Odwetowców zza Odry.Przed wojną istniało w Krakowie towarzystwo biczowników omijane jako gromada psychopatów,dzisiaj biczują wszyscy prawie,na lewo,na lewo panie bracie-Zycie i gotowi słać wojska fałszywym przyjaciołom. Zycie to opowieść idioty,jak gada Szekspir. Dowodów trza szukać nad Wisłą pewnie.Wielu Polaków lubi skakać do pustego basenu,a z tego - gips i wózek. Pozdrawiam z całym szacunkiem,ale cholera mnie bierze.
"Można objechać cały świat i nie widzieć niczego"
Słowo "życie" w czwartym wierszu od dołu - zbędne,pardon.
"Można objechać cały świat i nie widzieć niczego"
Przy okazji pobytu naszego szczawiu na Kaukazie widać,jak wielu panów braci gra w szachy ,kładąc figury od spodu szachownicy.
"Można objechać cały świat i nie widzieć niczego"
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki