A propos wędrówki ludów:
Nawiedziło mnie ostatnio żeby wykonać jakiś prosty instrument pasterski. Najprościej zrobić piszczałkę bezotworową, trudniej trąbę pasterską ale kto wie, może wtedy gdy uda się ta pierwsza...
Znalazłem na you tube odpowiedni film instruktażowy i czego się dowiaduję?
- znany góral Jan Karpiel-Bułecka mówi, ze piszczałka bezotworowa to instrument związany nie tylko z regionem podhalańskim ale z całymi Karpatami i Bałkanami nawet, ponieważ w okresie wędrówek wołoskich , osadnictwa wołoskiego, dotarł tu z pasterzami pochodzenia rumuńsko-ruskiego zwanymi Wołochami lub Wałachami, którzy pojawili się w granicach Rzeczpospolitej w XV wieku. Po czym przesuwając się na zachód dotarli w Beskidy Śląsko-Morawskie gdzie zakończyli swoje osadnictwo. Nie odbywało się to w taki sposób, że szli sobie dwa miesiące i od razu się poosiedlali, tylko stopniowo, latami, wiekami. Zaczęli w XIV wieku a skończyli praktycznie w wieku XVII nad Beczwą koło Rożnowa(...), jest to dawno udowodnione przez historyków i etnografów(...)
Ja twierdzę, że jest udowodnione ale zależy dla kogo. Pułaski uniwersał musiał zatwierdzać po polskiej stronie, a nie po austriackiej, tego wymagało prawo. Sto lat póżniej, za sprawą jakichś, lokalnych narodowców stał się prześladowcą Rusinów, jedynych prawowitych i odwiecznych mieszkańców Beskidu. Nie wolno dziś postawić pomnika Pułaskiemu w Wysowej bo nie jego to była ziemia, zabory napisały nową historię, stara się nie liczy.
Co niektórym działaczom nisko-beskidzkim lepiej nie wspominać o niegdysiejszej pasterskiej historii bo człowieka wyśmieją. Działacze od paru lat mają nowe imiona i tak Piotr stał się Petrem a Stefan-Sztefanem. Mam nadzieję, że władze dały przyzwolenie na naukę ukraińskiego z dialektem łemkowskim. Trapi mnie jedynie czy ukraiński jest w odmianie kijowskiej czy rumuńsko-bałkańskiej.
Ps.
Oj spuszczą mi kiedyś powietrze z kół.
Lepiej z kół jak z brzucha.
Zakładki