Więcej nie potrzeba, nawet strumień świadomości nie pomorze. Bywaj.
Więcej nie potrzeba, nawet strumień świadomości nie pomorze. Bywaj.
A co sądzicie o ks. Isakowiczu-Zaleskim i jego działalności na rzecz ujawniania zbrodni na narodzie polskim ?
Jak nie patrzyć jest to postać bardzo wyrazista (nie oceniam czy dobra czy zła) i bardzo konkretnie ujmująca temat UPA oraz relacji polsko-ukraińskich
Bardzo pozytywna postać.
Cenię go za to, że jako jeden z pierwszych (a może pierwszy) domagał się lustracji naszego Kościoła. Niestety, można było tylko bezsilnie patrzeć jak hierarchia zamyka mu usta. W imię "wspólnego dobra"...
Cenię go za to, że nie zważając na obowiązujące trendy ujawnia prawdę o tej obłąkańczej banderowskiej sforze o nazwie UPA i jej tzw. walce wyzwoleńczej.
Masz rację pisząc, że jest to postać bardzo konkretnie ujmująca temat UPA oraz relacji polsko-ukraińskich. Potrzebni są tacy ludzie, szczególnie w obecnych czasach, gdy ton w tych rozmowach nadają politycznie poprawne matoły i ich niewiele rozumiejące przydupasy. Matoły i przydupasy wygłaszają frazesy że "czas ucywilizuje banderowską extremę". Sytuacja jest obecnie taka, że banderowska zbieranina jest na Ukrainie nie tylko coraz głośniejsza, ale ... zbliża się do władzy. (Wstępne wyniku wyborów na Ukrainie juz są). Moim zdaniem nie trzeba będzie długo czekać na popisy "Swobody".
Pozwolę sobie wtrącić parę słów nie na temat, do poprzedniego postu. "Banderowska zbieranina", już pozwala sobie na popisy, dzięki wspomnianej politycznej poprawności naszej klasy (?) politycznej. Organziują rajdy im. bandery, marsze ulicami Przemyśla ku pamięci oficerów UPA ect. Nie wspominając już o rewelacyjnych publikacjach "historycznych". Dobrze, że jest Isakowicz-Zalewski i jemu podobni. Mówią, że prawda broni się sama ale muszą być ludzie, którzy tę prawdę powiedzą.
upa-przemysl.jpg
Historia i etniczna mapa Polski po banderowsku:
http://www.youtube.com/watch?v=oFH27...layer_embedded
Film pozostawiam bez komentarza - wnioski wyciągnijcie sami...
PS
Pozdrawiam po kolejnej dłuższej przerwie.
I tak mamy już dziś 70 rocznicę kulminacji Rzezi wołyńskiej. Dobrze, że o tych wydarzeniach mówi się coraz więcej i medialnie są słyszalne. Nie można tego zapomnieć!
A w Sejmie i Senacie zastanawiają się co wpisać ludobójstwo czy czystkę etniczną o znamionach ludobójstwa. I co politycznie ładniej brzmi?
"Ukraińcy powinni sami rozliczyć się ze swoją przeszłością" chcą jedni politycy i nie chcą samego słowa ludobójstwo... inni nazywają taki słowotok eufemizmem.
Jakie słowo/a chciałyby wpisać ofiary???... w potworny sposób mordowani Polacy mali i duzi, ich rodziny a też i świadkowie, którym udało się ujść z życiem?... Jakie słowo użyć?... czy mamy to zostawić tylko Ukraińcom?... niech się sami z tym rozliczają?
Genocide atrox
Narzucić się im nic nie da, sami muszą dojrzeć a my możemy z nimi nie gadać poważnie dopóki się to nie stanie.
Pozdrav
Przez wiele ostatnich lat które zwią się wolnością , było dziwne że media za zamilkły na ten temat. Dobrze że teraz można mówić.
Mówić trzeba , ale pamiętając o wszystkich okolicznościach.
Również dotyczy to bieszczadzkiej krainy, która wymaga wielu wyjaśnień.
Sam, mam świadomość że wychowywany byłem tylko w jednej słusznej ideologii, czy też w jednej słusznej ideologii byli wychowywani Ukraińcy ?
A co Ty...na etapie masowej tam budowy pomników bandery i ogólnej "walki politycznej", sytuacji ekonomicznej , jak i interesowi Rosji w odzyskaniu wpływów... na chwilę obecną (a może dłużej) "dojrzewanie" jest odległe.Ludzie tam są dobrzy, ale ulegli, sterowani i wykorzystywani przez politykierów(polityków) ...tak dawniej jak i dzisiaj.
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Według mnie to słowo rzeź jest tym najwłaściwszym. Jak to Pani Marszałek ujęła "Możemy swoim dzieciom i wnukom mówić, jaka była prawda o tych wydarzeniach, ale tu mamy jeszcze jeden element - dobrej polityki dla państwa." To tak jak kiedyś o Katyniu można dzieciom i wnukom prawdę opowiadać, ale na głos już zabronione bo po co przyjaciela ze wschodu drażnić. Nie trawię tej opcji politycznej... no nie trawię.
Browar, zgadzam się z Tobą, że narzucanie Ukraińcom nic nie da a i obawiam się czy kiedyś w ogóle ten naród dojrzeje do poważnych rozmów na temat rzezi. Gdyby tak jak w Niemczech po 1945 stało się podobnie, ale nasi i wschodni towarzysze zastosowali to o czym Pani Marszałek powiedziała. Ot polityka... a ludzie niech dalej w domach na Ukrainie i w Polsce swoje gadają!
-------
Tak się wcześniej zastanawiałem nad taką hipotetyczną historią... jakby potoczyły się losy Ukrainy od 1944 roku gdyby taka rzeź spotkała Rosjan a nie Polaków?
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki