Piotrze nie doceniasz mnie. Kiedyś współpracowałam z hotelem w Zatwarnicy. Kłania się szlak żółty na Połoninę. Poza tym ścieżka na której to raczej Ty nie byłeś. Nawet na szkoleniu mnie zaciągnęli do schroniska.
Rozumiem. W Bieszczadach nie obowiązują zasady ekonomii. Nie bankrutuje schronisko, które gości 2 turystów na krzyż.
Dyr parku podała moim zdaniem przekonujące argumenty przemawiające za zamknięciem schroniska. Zostanie rozebrane.
Nie rozumiem dlaczego powłujesz się na szlaki konne. Jakie zagrożenie dla przyrody stanowi raczkująca turystyka konna? Poza tym co Kali ma wspólnego z jagodziarzami?. Chyba nie podejrzewasz, że biega z kanistrem na plecach i zbiera jagody. Wybacz ale trafiłeś kula w płot. Jestem za zakazaniem zbieractwa.
Zakładki