Niekoniecznie, aczkolwiek przyznaję że to bardzo odważne stwierdzenie, zwłaszcza w kontekście wcześniejszego:
i tu się z Barnabą chętnie zgodzę co do "humoru" :) Nie mniej miałem na myśli raczej okolice zalewu. Ale skoro tak kategorycznie przemawiasz, to może jeno weź pod uwagę że dla innych Bieszczady to niekoniecznie to samo co dla Ciebie - daj im szansę.
Gdzie?
Piotrze! Groszek wciął sie ze swoja relacją do relacji _Mursiego_. Nie wynika z niej, ze zna coś więcej jak Jeziorka do których nie dotarł w 2007 roku /błoto.../ i okolice Wetliny.
Ponieważ Groszek umieścił na forum wiadomość, która wysłał do mnie na PW, pozwalam sobie wstawić na forum moją odpowiedź do niego, która równiez wysłałem na PW.
Cytat:
Napisał Groszek
Bieszczady to wg mnie to np. Muczne, Bukowe Berdo, Jeziorka Duszatyńskie, to miejsca gdzie nie widzę tłumów ludzi, a nad Zalewem Solińskim nie można wcisnąć igły może i widziałeś niedźwiedzia, albo wilki na zalewem ale zapewne nie w szczycie sezonu.
To jest twoja definicja Bieszczadów. poczytaj przewodniki, poczytaj mapy zapoznaj się jaki obszar geograficzny obejmują Bieszczady, a później pisz na forum. Masz prawo do swojej definicji Bieszczadów, ale napisz, ze to jest Twoja definicja. Inaczej wprowadzasz ludzi w błąd. /Mam nadzieję, ze nieświadomie./
W Mucznem w sezonie jest pełno ludzi, /właśnie stamtąd wróciłem/Jeziorka duszatyńskie w sezonie są licznie odwiedzane - ciszy tam nie znajdziesz chyba, że między 6-9 rano.
Zajdź kiedyś na cmentarz do Bereźnicy Niżnej, na cmentarz w Zawoju, traf do Carek, zajdź do Moczarów lub do doliny Paniszczówki /wszystko w sezonie/ Mógłbym Ci podać jeszcze wiele takich miejsc poza terenem "Twoich Bieszczadów". Gwarantuję Ci, że spotkasz tam mniej ludzi niż w "Twoich Bieszczadach"
I to by było na tyle Bertranda w tym wątku...
Pozdrawiam
bertrand236
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki