heh, możecie udawać że świeci słońce i iść w góry. Bankowo nie zapomnicie wyjazdu. Możecie też wziąść piwko i iść na wypał- jak obserwuję tępo zmian w BPN to za parę - paręnaście lat wypałów nie zobaczysz....
Odp: Cztery deszczowe dni w Bieszczadach (trochę prywata)
heh, możecie udawać że świeci słońce i iść w góry. Bankowo nie zapomnicie wyjazdu. Możecie też wziąść piwko i iść na wypał- jak obserwuję tępo zmian w BPN to za parę - paręnaście lat wypałów nie zobaczysz....
https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
Odp: Cztery deszczowe dni w Bieszczadach (trochę prywata)
Hehe. No, gdybym był sam, albo z kumplami to bym tak zrobił. Ale, że chcę jeszcze popracować, to dzieciakom nie pozwolę (to o piwku). :D Ale ogólnie rada dobra i słuszna.
Odp: Cztery deszczowe dni w Bieszczadach (trochę prywata)
aa.. bo to pan profesor :D to azdroszczę klasie!! ale nie podarowałbym im Biesów! Kraków jeszcze zobaczą nie raz!! Myślę, że wielką atrakcją było by spanie w jakimś schronisku!! bez prądu i bierzącej wody!! powaga... jedna noc np :D chata socjologa na otrycie
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
Zakładki