Brawo Sir. Najlepsza relacja jaką ostatnio czytałam. Kusi mnie ta dróżka.
Brawo Sir. Najlepsza relacja jaką ostatnio czytałam. Kusi mnie ta dróżka.
sir Bazyl – świetny opis trasy! Nieźle się uśmiałem. Ciekawe, czy znaleźli się desperaci, którzy próbowali pokonać objazd wyznaczony przez „życzliwych” pracowników Powiatu ?
Znalazłeś ślady „akcji ratunkowych” ?![]()
Pozdrawiam
Przemek
Relacja się dopiero kluje, a dróżka na pewno grzechu warta! Śladów akcji ratunkowych brak, gdyż od strony Kalnicy, na łąkach tuż za bobrowym osiedlem od razu widać, że najwyraźniejsza to ona jest na mapie, a od strony jednej ze wspanialszych bieszczadzkich bram, czyli przełęczy pod Suliłą, po kilkuset głęboko wykolejonych metrach zamienia się w ścieżkę jeno fragmentami przypominającą czasy jej drożności. Po odbitych w nawierzchni śladach widać, iż pokonują ją konni, piesi i rowerowi. A jakie piękne widoki, a jakie cudne rośliny...ale to zamieszczę w relacji, jeśli się do cna nie zleniwię :)
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki