Strona 1 z 4 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 36

Wątek: Szlakiem bieszczadzkiej nędzy

  1. #1
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,823

    Domyślnie Szlakiem bieszczadzkiej nędzy

    Znalazłem przypadkowo w necie taki artykuł z Gazety Wyborczej w Krakowie (nr 165,17.07.1997) http://galaxy.uci.agh.edu.pl/Lists/l...gwk.1997-07+14
    Szlakiem bieszczadzkiej nedzy
    TARNAWA GORNA - MCHAWA. Opustoszale PGR-y
    Wyznaczanie dokladnego przebiegu zachodniej i polnocnej granicy
    Bieszczadow bywa cokolwiek klopotliwe. Niektorzy geografowie
    widza ja na linii Sanu w gornym jego biegu, inni ja przesuwaja
    dalej, po Solinke. Utarlo sie jednak mniemanie - po ostatniej
    wojnie, kiedy w Polsce pozostal strzep jedynie tych gor - ze
    obszar Bieszczadow wytyczaja szyny kolejowe. Od zachodu - linii
    Lupkow - Zagorz, od polnocy - Zagorz - Kroscienko.
    Wedlug wiec tej ostatniej regulacji proponowana dzis wedrowke
    nazwac mozna "szlakiem bieszczadzkiej nedzy". Prowadzi z Tarnawy
    Dolnej przez Lukowe, Serednie Wielkie, Kalnice i Kielczawe do
    Mchawy.
    "Szlak nedzy" biegnie dolina rzeczki Kalniczki, w gornym biegu
    laczacej sie z Tarnawka. Ludne przed wojna okolice opustoszaly
    wskutek akcji "Wisla". Ludzie pojawili sie w nich na nowo w
    latach 50., kiedy rzad przyjal pierwszy program aktywizacji
    gospodarczej Bieszczadow. A ze nikt nie mial lepszego pomyslu
    na wykorzystanie odlogujacych pol i pastwisk - w dolinie Kalniczki
    powstawac zaczely wielkie fermy uspolecznione. W Lukowem - Rolnicza
    Spoldzielnia Produkcyjna, w Seredniem Wielkiem i Kalnicy - Panstwowe
    Gospodarstwa Rolne.
    Pewne posady, dobre zarobki (wzbogacane "dodatkiem bieszczadzkim",
    wyplacanym bez zwiazku z jakoscia pracy, za sam tylko fakt zamieszkiwania
    w jednej z gmin, uznanych za bieszczadzkie) sciagaly ludzi z
    Polski. Robili swoje, dostawali mieszkania w osiedlowych blokach
    - - az nadszedl krach: likwidacja wielkiej wlasnosci ziemskiej
    panstwa. Sposobu zagospodarowania tego majatku nie mial w III
    RP nikt. Z obor zniknely zwierzeta, ruchomy majatek albo wyprzedali
    likwidatorzy, albo rozkradli zapobiegliwi rodacy, pola i laki
    zarosly chwastami. Zostali ludzie - ci najmniej zaradni, bo
    sprytniejsi wyczuli w czas zmiane koniunktury i rozpierzchli
    sie w poszukiwaniu lepszego miejsca do zycia.
    Paskudna jest wedrowka bezrobotna dolina - przypomina odkrywanie
    ziem nagle porzuconych w wyniku jakiegos kataklizmu. W trawie,
    tu i owdzie, natknac sie mozna na porzucone zelastwo - sluzace
    kiedys uprawie ziemi; na budynkach, w ktorych gonia sie wiatry,
    pozostaly tablice, przestrzegajace przed niebezpieczenstwem
    i przypominajace koniecznosc przestrzegania zasad BHP. Osiedla,
    jeszcze w niezlym stanie, maja coraz wiecej znamion tymczasowosci:
    a to rynna oberwana, a to wybite okno, a to odlazacy tynk. W
    barakach mieszkalnych, miedzy pozbawionymi ram i szyb otworami
    okiennymi tkwia pojedyncze relikty tlustych czasow - anteny
    satelitarne. Gdzie indziej stoja ciagniki zrywkowe: bezrobotne,
    bo do zimy - czasu scinki - daleko.
    Czas dokonany wczoraj naklada sie na czas dokonany przed laty.
    Slady wczorajszego zycia - PRL-owskiej hossy - przeplataja sie
    ze sladami dzialalnosci pokolen wysiedlonych. W Lukowem stoi
    murowany kosciol - dawna cerkiew - z 1828, w Seredniem Wielkiem
    resztki cerkwi z 1810, w Kalnicy - skromne pozostalosci folwarku
    Ksawerego hr. Krasickiego, w ktorym gospodarzyl kiedys Wincenty
    Pol (napisal tam "Kalnickie wieczory", pracowal nad "Mohortem"),
    wszedzie zas - bezimienne kapliczki i przydrozne krzyze.
    Za Kalnica droga rozwidla sie. Skret w lewo doprowadzi na przelecz
    572 m, miedzy Gabrow Wierchem a Gawganiem (efektowna panorama),
    skad przez Kielczawe (malenka osade lesna) dotrzec mozna do
    Mchawy. A tam jest juz - jak na Bieszczady - naprawde wielki
    swiat: ruch, turysci, zycie...
    WAL
    Artykuł z ubiegłego wieku ale czy coś się zmieniło?
    Pozdrav

  2. #2

    Domyślnie Odp: Szlakiem bieszczadzkiej nędzy

    niedawno tam jechałem i rzeczywiście świat jakby stanął w miejscu.

  3. #3
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie Odp: Szlakiem bieszczadzkiej nędzy

    No nie... Prawie do Kalnicy jest nowy asfalt. Niewiele się dzieje ale się dzieje. W sierpniu w nielicznych nowych domach były pelargonie na balkonach. Na pierwszy rzut okiem miejscowości te wyglądają ciut lepiej jak 5 lat temu.
    Pozdrawiam
    bertrand236

  4. #4

    Domyślnie Odp: Szlakiem bieszczadzkiej nędzy

    Cytat Zamieszczone przez bertrand236 Zobacz posta
    No nie... Prawie do Kalnicy jest nowy asfalt. Niewiele się dzieje ale się dzieje. W sierpniu w nielicznych nowych domach były pelargonie na balkonach. Na pierwszy rzut okiem miejscowości te wyglądają ciut lepiej jak 5 lat temu.
    Pozdrawiam
    No tak asfalt jest perargonie pewnie też ale atmosfera ta sama i PGR-y straszą

  5. #5
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie Odp: Szlakiem bieszczadzkiej nędzy

    Napisałem tylko o pozytywnych zmianach, a nie o negatywnej stagnacji.
    Pozdrawiam Cię Krzysztofie
    bertrand236

  6. #6

    Domyślnie Odp: Szlakiem bieszczadzkiej nędzy

    Także

  7. #7
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: Szlakiem bieszczadzkiej nędzy

    mam nadzieje ze nie zmienilo sie od ubieglego wieku! bardzo lubie atmosfere zapomnianych popegieerowskich wsi! a jak milo sie siedzi pod klimatycznym sklepem w kalnicy! choc z miejsc o takich klimatach najmilej wspominam jednak te na pogorzu przemyskim: kwaszenine, brelikow.... czy ktos wie jak tam jest teraz??? a jak sie fajnie spi w opuszczonych PGRach- zwlaszcza jak przyjdzie deszczowe lato, pusto , cicho, sucho a ze scian spogladaja przepisy BHP sprzed lat! :D czasem nawet gdzieniegdzie jakis piec sie zachowal...
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

  8. #8
    Literat Roku 2013

    Awatar trzykropkiinicwiecej
    Na forum od
    04.2007
    Rodem z
    Nigdziebądź nad Osławą
    Postów
    1,841

    Domyślnie Odp: Szlakiem bieszczadzkiej nędzy

    ...ajjj Buba masz racje... ostatnio nawet w jednym obudziłem się mimo planów z dnia poprzedniego i otaczał mnie tłumek drwali z zaciekawieniem spoglądających to na mnie, to na butelki dookoła... poezja... do tego dolina Kalniczki to moje rodzinne strony i może to nie ładnie ale cieszę się że zmiany tak wolno pędzą...

  9. #9
    lucyna
    Guest

    Domyślnie Odp: Szlakiem bieszczadzkiej nędzy

    Brelików, Kwaszenina bez zmian. Nie, przepraszam skłamałam. W Kwaszeninie pięknie w ub. roku wybujał barszcz. W tym roku w czasie upału może być naprawdę "sielsko-anielsko'

  10. #10
    Bieszczadnik Awatar ludwik
    Na forum od
    12.2007
    Rodem z
    Opole
    Postów
    153

    Domyślnie Odp: Szlakiem bieszczadzkiej nędzy

    To są jedyne dla mnie drogi w Polsce, gdzie nie przeszkadza mi, przeciwnie,
    wprawia w świetny nastrój zwyczaj ustawiania znaków drogowych:
    "Uwaga! Dziury w nawierzchni na długości 5km."

    Pozdrawiam "budzeniowców butelkowych" i "behapowców sprzedletnich".
    Parnićku, my jsme s Tebou,
    neopustime Te,
    nikdy Te nezradime,
    bo my Ti verime!

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. szlakiem białych tablic
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 20-12-2017, 19:17
  2. Szlakiem starych domów
    Przez Wiktoria w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 67
    Ostatni post / autor: 27-11-2010, 19:53
  3. Z Kubalonki na Stecówkę Głównym Szlakiem Beskidzkim (koloru czerwonego)
    Przez agnieszkaruda w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post / autor: 02-02-2010, 16:52
  4. Szlakiem granicznym przez Beskid Niski i Bieszczady
    Przez Leuthen w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 19
    Ostatni post / autor: 28-08-2009, 08:21
  5. Szlakiem czerwonym od Komańczy do Wołosatego
    Przez pierzos w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 19
    Ostatni post / autor: 17-07-2008, 22:43

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •