Pamiętam .. pamiętam , szukałem i szukałem .....i nie znalazłem.
Zagadka http://forum.bieszczady.info.pl/show...7&postcount=66 do tego stopnia „zawładnęła mną „ że pisałem z zapytaniami do różnych instytucji i osób znających się na tych zagadnieniach. Między innymi pisałem do Pana prof. R. B i do „PAN”, do Pani dr zajmującej się zawodowo „ Drewnianą architekturą sakralną” .
Prof. nie odpowiedział , bo wcale nie było pewności czy wysłana poczta dotarła do Niego (mogłem mieć niewłaściwy adres e-mail)
Pani Grażyna R z PAN bardzo się zaangażowała w poszukiwania. Szukała w różnych źródłach przez dłuższy czas i nie zlokalizowała pochodzenia tej cerkwi. Odpisała mi ,że przerywa „specjalne poszukiwania” , ale nie zapomina o „zapytaniu” i jeżeli tylko przy okazji „natrafi na tą cerkiew” to da odpowiedź .
Nie jest rzeczą łatwą i prostą identyfikowania starych zapomnianych cerkwi , w większości już nie istniejących i do tego lokalizowanych w mało znanych miejscowościach.
Ostatecznie zagadka którą zadał Wtak, została wyjaśniona z pomocą samego autora .
W zał. fragment Jego odpowiedź na moją prywatną pocztę (posiadam Jego zgodę na cytowanie prywatnej korespondencji)
Cytat: Wtak
__________________________________________________ _______________
Sprawę nieznanej cerkwi już rozwiązałem, a właściwie rozwiązał ją pan Witkowski z Politechniki Łódzkiej. Jest specjalistą do architektury drewnianej, zna również dość dobrze obecną zachodnią Ukrainę (jeździ tam na obozy naukowe ze studentami, dokumentując zabudowę drewnianą).
Cerkiew pochodzi z miejscowości Załokieć w powiecie drohobyckim. Warto by było tylko sprawdzić czy nadal istnieje. __________________________________________________ _______________
Zakładki