..oj... miałem gdzieś takie stare zdjecie, na którym sa jeszcze dwa drzewa... po przeprowadzce trudno mi się grzebie w kilku tonach pudeł... ...sam nigdy nie byłem w Zalesiu notabene... ale koleżanka urodziła się zaraz obok Cerkwi, stąd też udało mi sięod niej wysępić kiedyś zdjęcie... jak sie poukładam z zalegającymi w garażu, piwnicy, szopie i altance bagażami i odnajde to dam znać...