Gratulujemy Panu Przemysławowi. To krok w dobrym kierunku
A wracając do Turnickiego Parku Narodowego.
Warto zwrócić uwagę nie tylko na na problemy ochrony przyrody, ale także na bolączki natury społeczno - ekonomicznej, które dają się we znaki mieszkańcom regionu. Brak perspektyw na przyszłość, katastrofalny stan infrastruktury - to tylko niektóre z wyzwań przed którymi stoją samorządowcy z gmin Bircza i Fredropol. Niestety, działania samorządów nie powodują znacznej poprawy w tym zakresie. Widać to w szczególności na przykładzie stanu dróg. Wydaje się,iz powołanie parku poprawi sytuację w tym przedmiocie, ożywi społeczność do działania "dla dobra wspólnego". Jednak przede wszystkim park nakręca turystykę i wpływa na pozyskiwanie funduszy unijnych. Powołanie parku narodowego przynosi korzyści nie tyllko przyrodzie, ale również lokalnej społeczności. . Idea ta wpisuje się doskonale w dokumenty planistyczne o charakrerze regionalnym i państwowym. Warto zatem doprowadzić do realizacji założeń polityki ekologicznej państwa.
Niepokoją różnego rodzaju popmysły. Musimy reagować na pomysły i inwestycje stojące w jasnej sprzeczności z prawem polskim oraz wspólnotowym. Mam na myśli próby forsowania budowy tzw. farm wiatrakowych w okolicach Kuźminy oraz Kalwarii Pacławskiej, co jest działaniem gwałcącym założenia programu NATURA 2000. Bardzo poważnym problemem są także nielegalne rajdy samochodami terenowymi, ostatnio quadami. Oddzielną i nie mniej kontrowersyjną kwestią jest tzw. zrównoważona gospodarka leśna i jej efekty. Oczywiście prowadzona jest zgodnie z zasadami sztuki leśnej. Jenak warto zadać pytanie - czy obszar projektowanego parku narodowego powinien być w taki sposób eksploatowany i traktowany jak zwykły las gospodarczy? Sądzę, iż w ciągu ostatnich 15 lat obszar stracił wiele ze swoich dawnych walorów - właśnie za sprawą wspomnianej eksploatacji zasobów leśnych. Co prawda funkcjonuje Leśny Kompleks Promocyjny "Lasy Birczańskie", ale wbrew powszechnym opiniom struktura ta nie jest żadną formą ochrony przyrody. W praktyce postulaty ochronne formułowane przez leśników stoją w rażącej i widocznej sprzeczności w stosunku do intensywnej gospodarki leśnej, którą prowadzą.
Dlatego w interesie Nadleśnictwa Bircza jest niedopuszczenie do powstania parku. Środowiska leśników i myśliwych wspólnie z niektórymi samorządowcami za wszelką cenę starają się wywołać stan zagrożenia w celu wywołania społecznego sprzeciwu. To powszechny w Polsce trend, jednak na obszarze dawnego "państwa arłamowskiego" bardzo widoczny, o czym świadczą ocierające się wprost o zabobon argumenty przeciwników tej formy ochrony przyrody. Są jednak osoby, także na obszarze gminy Bircza, które żyją z agroturystyki i widzą w niej szansę. Środowiska te popierają nasze działania bo wiedzą,że bez marki "Turnicki Park Narodowy" gmina Bircza nie zaistnieje w powszechnej świadomości turystycznej.Pytanie tylko, czy przeciwnikom parku nie zależy na odizolowaniu regionu od kolokwialnie ujmując "osób z zewnątrz"? Wbrew pozorom mit państwa arłamowskiego nie odżyje wraz z powstaniem parku, on dopiero wtedy upadnie.
Każda z form ochrony przyrody posiadają odmienny charakter, różne są reżimy ochronne i zakres ograniczeń w partycypacji z zasobów przyrodniczych. Na obszarze postulowanego parku funkcjonują rezerwaty przyrody, stanowiska dokumentacyjne, użytki ekologiczne, park krajobrazowy oraz obszar NATURA 2000. Nie licząc rezerwatów przyrody żadna z wyżej wymienionych form ochrony przyrody nie koryguje gospodarki leśnej i rozmiaru pozyskania surowca drzewnego. Warto wspomnieć, iz rezerwaty przyrody obejmują bardzo mały procent powierzchni Nadleśnictwa Bircza, więc o żadnym nakładaniu się form ochrony przyrody nie ma mowy, bo większość obszaru pozostaje poza jakąkolwiek ochroną konserwatorską w ścisłym znaczeniu tego słowa. W oparciu o ten argument warto zauważyć diametralną różnicę między obecnie istniejącym Parkiem Krajobrazowym Pogórza Przemyskiego a postulowanym Turnickim Parkiem Narodowym. Park narodowy jest najwyższą formą ochrony przyrody, w sposób pełny i kompleksowy chroni najcenniejsze elementy ojczystej przyrody, która nie należy do jednostek ani nawet do społeczności lokalnych, ale jest dziedzictwem narodowym, za które odpowiada całe społeczeństwo. W parku narodowym w odróżnieniu od parku krajobrazowego i obszaru NMATURA 2000 cele ochronne stoją na pierwszym miejscu.
Niestety stosunek społeczności lokalnej do idei parku nadal nacechowany jest wrogością, choć trzeba przyznać, iż zaszły na przestrzeni ostatnich lat duże zmiany. Wiąże sie to z działalnością stowarzyszeń, tworzonych przez osoby z gminy Bircza, które działają na rzecz społeczeństwa otwartegio i obywatelskiego, co w konsekwencji jest zjawiskiem niezwykle pozytywnym - także dla idei parku. Osobiście nie dziwię się tym, którzy utrzymuja się z lasu i jest on głównym źródłem ich dochodów. Warto jednak zauważyć,że park narodowy to także nowe miejsca pracy. Argumentem koronnym jest powierzchnia projektowanego parku, tj. 10.000 ha. Dla porównania obszar Nadleśnictwa Bircza to 30.000 ha. Liczby mówią same za siebie - park obejmie jedynie 1/3 terenu nadleśnictwa, mówienie o bezrobociu w takim kontekście jest pozbawione rzeczowych argumentów.
Na obszarze projektowanego Turnickiego Parku Narodowego przeważa własność Skarbu Państwa. W większości są to tereny zarządzane przez Lasy Państwowe. Struktura własnościowa układa się więc niezwykle korzystnie - -także w stosunku do istniejących już parków narodowych, których problemem jest obecnie wykup gruntów z rąk prywatnych. Za powstaniem parku przemawia również bardzo niskie zaludnienie oraz zwartość obszaru i możliwość bezkonfliktowego wyznaczenia granic
Cieszy nas, iż w tak krótkim okresie działalności Stowarzyszenia podjęte zostały przez Ministerstwo Środowiska formalne działania w kierunku powołania Turnickiego Parku Narodowego.Świadczy o tym m.in. pismo Ministra Środowiska do wojewody podkarpackiego oraz rozpoczęcie wstępnego etapu uzgodnień z właściwymi miejscowo jednostkami samorządu terytorialnego. Chciałem zaznaczyć, iż resort ochrony środowiska jest nastawiony bardzo entuzjastycznie. Sądzę,że nadszedł odpowiedni czas i klimat - przede wszystkim polityczny - na tworzenie nowych parków narodowych. W kolejce czekają następne - Jurajski i Mazurski. Nistety na drodze staja samorządy i nie zawaham sie użyć tego słowa - patologiczne prawo. Oznacza to,że utworzenie lub powiększenie parku narodowego wymaga zgody samorządów wszystkich szczebli. Takie regulacje prawne prowadzą do całkowitej niedrożności i regresu krajowego systemu ochrony przyrody.
Zakładki