Jasna rzecz, że genetycznie.
Jasna rzecz, że genetycznie.
Marcin
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll...ZADY/786337128
Bieszczadzkie żubry już czują nadchodzące zimno
Krzysztof Potaczała
Jutro (23 września), zaczyna się astronomiczna jesień. Zmiany dobrze wyczuwają bieszczadzkie żubry – zachowują się tak, jakby wkrótce miały nadejść mrozy.
– Można już zaobserwować przymiarki do zimowych migracji – mówi przyrodnik Maciej Januszczak.
Prowadzi on badania żubrów w Bieszczadach. Kilka dni temu podglądał te zwierzęta w okolicach Baligrodu.
– Zauważyłem, że powoli zaczynają schodzić w niżej położone partie gór, ale nie jest to jeszcze główna migracja – relacjonuje Januszczak. – Ta każdego roku następuje zwykle dopiero po dwóch gwałtownych spadkach temperatury. Czasem do żubrzych wędrówek wystarczy mróz, a czasem dopiero śnieg. Tu nie ma reguły.
Jesienią i początkiem zimy w niższe rejony schodzą także żubry bytujące na co dzień w Nadleśnictwie Stuposiany i Bieszczadzkim Parku Narodowym.
Nie migruje natomiast stado z okolic Tworylnego w Nadleśnictwie Lutowiska, które znajduje w tej dzikiej dolinie dostatecznie dobre warunki do przetrwania zimnych miesięcy. W dużej mierze dzięki leśnikom, którzy regularnie każdej zimy dokarmiają wszystkie bieszczadzkie żubry.
We wrześniu u żubrów występuje jeszcze rozpoczęta w sierpniu ruja. Zwierzęta łączą się w tym czasie w większe stada niż zwykle. Młode przyjdą na świat po 265 dniach.
W Bieszczadach żyje obecnie blisko 300 żubrów.
Pozdrav
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll...ZADY/959881985
Żubry wędrują z południa Bieszczadów w okolice Czarnej i Ustrzyk
Krzysztof Potaczała
Po sześciu latach nieobecności, na teren Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne wracają żubry. Pojedyncze młode byki obserwowali już leśnicy i przyrodnicy z Polskiej Akademii Nauk.
- To ważna wiadomość, bo tych królewskich zwierząt nie było w tym rejonie od 2003 r. – cieszą się w PAN.
Wcześniej żyło tu stadko 15 żubrów. Bytowały głównie w masywie Żukowa i w okolicach Paniszczewa w gminie Czarna, gdzie miały doskonałe warunki do życia. Pojawiła się jednak gruźlica – żubry zaraziły się od bydła domowego, korzystającego z tych samych pastwisk. Kilka szybko padło, inne trzeba było odstrzelić, by nie zainfekowały żubrów z sąsiedniego Nadleśnictwa Lutowiska.
- Od tego czasu zagruźliczony teren był regularnie badany – mówi doc. dr hab. Kajetan Perzanowski, szef Stacji Badawczej Fauny Karpat PAN w Ustrzykach Dolnych. – Przez kilka lat stwierdzaliśmy tam ogniska gruźlicy, nawet trzy lata temu u bydła domowego w Daszówce. Obecnie, według najnowszych danych weterynaryjnych, obszar jest "czysty”.
Perzanowski ma nadzieję, że z gruźlicą wreszcie udało się wygrać. – To bardzo istotne w kontekście pojawienia się w Nadleśnictwie Ustrzyki Dolne kilku młodych byczków. One przywędrowały z południa Bieszczadów i niewykluczone, że za nimi pójdą pojedyncze samice – tłumaczy.
Jeśli tak by się stało, zaistniałaby szansa na odbudowę stada w tym rejonie. To również jeden z elementów budowy karpackiej populacji żubra na polsko-ukraińsko-słowackim pograniczu. Niedawno, dzięki dużej pomocy Polskiego Stowarzyszenia Miłośników Żubrów, do Beskidu Skoliwskiego na Ukrainie przywieziono z Niemiec 6 żubrów. To nie dalej jak 30 km od polskiej granicy.
- Zwierzęta trafiły do zagrody aklimatyzacyjnej, mniej więcej za pół roku wyjdą na wolność i rozpoczną życie w dzikim środowisku – opowiada doc. Perzanowski.
Pozdrav
Bieszczadzkie żubry zaczęły schodzić do zimowych ostoi
Krzysztof Potaczała
Po niedawnych gwałtownych opadach śniegu żubry zaczęły wędrówkę do niżej położonych terenów. Tam łatwiej o pokarm, więc zwierzęta spędzą w dolinach nad Sanem całą zimę.
(Fot. Grzegorz Sitko)
Przemieszczanie się stad żubrów potrwa nawet kilka tygodni. W tym czasie będą korzystać z naturalnego pokarmu, którego w lesie wciąż pod dostatkiem.
– Szczególnie cenią sobie owoce buka – mówi Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.
Gdy znowu spadnie śnieg i ściśnie mróz, leśnicy zaczną dokarmiać żubry, podobnie jak inne dzikie zwierzęta. Przygotowano już wiele ton siana, marchwi, buraków i kukurydzy. Żubry to wytrwałe zwierzęta, jednak kiedy pokrywa śniegu jest bardzo wysoka, również im trudno wygrzebywać naturalny pokarm.
W Bieszczadach żyje obecnie około 300 żubrów, głównie w Nadleśnictwach Komańcza, Baligród, Lutowiska, Stuposiany oraz w Bieszczadzkim Parku Narodowym.
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll...ZADY/893501086
Kilka ujęć kolegi na bieszczadzkie żubry:
http://www.karpaty.travel.pl/galeria...s.php?album=36
Marcin
W Bieszczadach powstanie pokazowa zagroda z żubrami
Krzysztof Potaczała
W Mucznem w Bieszczadach zbudowana zostanie pokazowa zagroda z żubrami. Turyści będą mogli podziwiać królewskie zwierzęta ze specjalnych balkonów być może jeszcze w tym roku.
(FOT. KRZYSZTOF POTACZAŁA)
Budowa rozpocznie się wiosną lub latem. Są już zagwarantowane pieniądze. Unia Europejska dała ok. 700 tys. zł, ale to nie jedyne źródło finansowania.
W utworzenie zagrody zaangażowane są m.in. Lasy Państwowe, Bieszczadzki Park Narodowy oraz naukowcy na czele z prof. Wandą Olech ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Kluczową postacią jest również doc. dr hab. Kajetan Perzanowski, szef Instytutu Zoologii PAN w Ustrzykach Dolnych, koordynator międzynarodowego programu restytucji żubra w Karpatach.
- Chcemy zrobić cos naprawdę ekstra – mówi Jan Mazur, szef Nadleśnictwa Stuposiany, na którego terenie znajdzie się pokazowa zagroda. – Bo to nie chodzi o samą zagrodę, o pstrykanie zdjęć żubrom, ale o projekt mający szersze znaczenie edukacyjne.
Na czym ma polegać? Otóż w Mucznem, w hotelu nadleśnictwa (obecnie dzierżawionym przez prywatnego przedsiębiorcę) powstanie Centrum Dydaktyki Przyrodniczo-Leśnej. To tutaj turyści będą zdobywać wiedzę o przyrodzie Bieszczadów uczestnicząc w zajęciach teoretycznych i praktycznych w terenie.
- Dzisiaj rola leśników w ochronie przyrody jest tak duża, że nie sposób jej pomijać – tłumaczy Mazur. – Ludzie powinni wiedzieć, że nie zajmujemy się jedynie wycinką drzew i ich sadzeniem, jak wciąż powszechnie się uważa, ale robimy też wiele innych rzeczy. Warto też zwrócić uwagę, że w tym kontekście ściśle współpracujemy z samorządami i sołectwami.
Zagroda ma mieć 4 ha powierzchni. Żubry (3 lub 4) będą przebywać w warunkach jak najbardziej zbliżonych do naturalnych. Nie zabraknie im ani miejsca, ani drzew, ani wodopoju, bo zagroda zostanie usytuowana obok potoku. Turyści będą mogli podziwiać królewskie zwierzęta ze specjalnych balkonów.
Na tyłach zagrody pokazowej powstanie także zagroda aklimatyzacyjna dla żubrów sprowadzonych w Bieszczady celem zasilenia miejscowego stada wolnościowego. Po kilkumiesięcznej kwarantannie takie osobniki (samce) będą wypuszczane do lasu. To zresztą nic nowego – leśnicy i przyrodnicy zajmują się tym od kilku lat. Dzięki ich pracy w Bieszczadach żyje dziś na wolności blisko 300 żubrów.
Nadleśnictwo Stuposiany ma też inne plany, na przykład budowę trasy do biegów narciarskich. Spacery na nartach po tak wyjątkowej okolicy to marzenie wielu przyjezdnych, ale i miejscowych. Żeby zatrzymać turystów na dłużej trzeba też wyremontować hotel w Mucznem. Ten sam, w którym w latach 70. sypiali przyjeżdżający tu na polowania Piotr Jaroszewicz i Edward Gierek. – Wymaga wielu nakładów, ale to musi się udać – podkreśla Jan Mazur.
nowiny24.pl
Muczne Safari Park...światowo się robi coraz bardziej Znak czasów...
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll...ZADY/900869415Gruźlica zaatakowała bieszczadzkie żubry. Trzeba będzie je zabić!
Krzysztof Potaczała
Bieszczadzkie żubry ze stada bytującego w dolinie Sanu zapadły na gruźlicę. Na razie chorobę potwierdzono u siedmioletniej samicy, ale zapewne to nie ostatni przypadek.
(FOT. ARCHIWUM)
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krośnie już podjęła odpowiednie kroki, by szczegółowo zbadać sytuację żubrów i nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ogniska epidemii na inne części bieszczadzkich lasów.
- Stado, z którego pochodziła padła sztuka zostało poddane obserwacji – mówi Edward Marszałek, rzecznik RDLP w Krośnie. – Na wniosek leśników, uzgodniony z naukowcami, Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał zgodę na odstrzał sześciu żubrów z doliny Sanu. W pierwszej kolejności będą odstrzeliwane te, które wykazują objawy choroby. Zwierzęta zostaną zbadane właśnie pod kątem gruźlicy.
Zdaniem Edwarda Balwierczaka, dyrektora RDLP w Krośnie, eliminacja sześciu żubrów nie wpłynie na stan populacji. Rokrocznie w Bieszczadach przychodzi na świat 30 młodych.
Gruźlica już raz zaatakowała króla puszczy w Bieszczadach. Było to w latach 1996-2001. Wówczas w Nadleśnictwie Brzegi Dolne (dzisiaj Ustrzyki Dolne) trzeba było zabić 15 żubrów.
Jeszcze nigdy porażka nie była tak spektakularnym sukcesem...W Bieszczadach zastrzelono trzy żubry. Najpewniej były zdrowe
Krzysztof Potaczała
Myśliwi odstrzelili już trzy spośród sześciu przeznaczonych do eliminacji bieszczadzkich żubrów. Najpewniej nie były zarażone gruźlicą.
(Fot. Archiwum RDLP Krosno)
Zabito żubry w wieku 4, 10 i 20 lat bytujące na terenie Nadleśnictwa Lutowiska. Wstępne oględziny przeprowadzone przez powiatowego lekarza weterynarii w Ustrzykach Dolnych nie wykazały, by zwierzęta chorowały.
- To bardzo dobra informacja – mówi Marek Marecki, zastępca dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. – Pozwala nam ona wierzyć, że zagrożenie epidemią wśród rozpraszających się obecnie stad będzie maleć. Nie możemy jednak na razie nic powiedzieć o stanie zdrowotnym żubrów z Nadleśnictwa Stuposiany, gdzie dotąd nie udało się odstrzelić ani jednej sztuki.
To właśnie w tym nadleśnictwie, w okolicach Tarnawy Niżnej, znaleziono niedawno padłą samicę żubra. Badania weterynaryjne wykazały, że cierpiała na gruźlicę. Eliminacja sześciu żubrów ma pomóc w ustaleniu, czy choroba trawi także inne osobniki tego gatunku.
Próbki pobrane z tusz trzech zabitych żubrów zostaną poddane badaniom laboratoryjnym w Instytucie Weterynarii w Puławach. Posłużą one także do analiz genetycznych, by poszerzyć wiedzę o strukturze genetycznej bieszczadzkiej populacji króla puszczy.
W Bieszczadach żyje 300 żubrów.
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll...ZADY/486146577
Marcin, czy jesteś tak bardzo biegły w tej dziedzinie, że tak sądzisz?
Jeżeli nie,... to nie foruj osądzających opinii, łatwo jest krytykować tak sobie dla zasady, nie znając się na tym.
ps. lepiej odstrzelić trzy,(jeżeli człowiek już raz w przyrodę się "wmieszał') niż miało by się zarazić 100 ..nie myślisz?
Ostatnio edytowane przez joorg ; 04-04-2010 o 19:13
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Aktualnie 5 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 5 gości)
Zakładki