Gruźlica zaatakowała bieszczadzkie żubry. Trzeba będzie je zabić!

Krzysztof Potaczała

Bieszczadzkie żubry ze stada bytującego w dolinie Sanu zapadły na gruźlicę. Na razie chorobę potwierdzono u siedmioletniej samicy, ale zapewne to nie ostatni przypadek.

(FOT. ARCHIWUM)

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krośnie już podjęła odpowiednie kroki, by szczegółowo zbadać sytuację żubrów i nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ogniska epidemii na inne części bieszczadzkich lasów.

- Stado, z którego pochodziła padła sztuka zostało poddane obserwacji – mówi Edward Marszałek, rzecznik RDLP w Krośnie. – Na wniosek leśników, uzgodniony z naukowcami, Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał zgodę na odstrzał sześciu żubrów z doliny Sanu. W pierwszej kolejności będą odstrzeliwane te, które wykazują objawy choroby. Zwierzęta zostaną zbadane właśnie pod kątem gruźlicy.

Zdaniem Edwarda Balwierczaka, dyrektora RDLP w Krośnie, eliminacja sześciu żubrów nie wpłynie na stan populacji. Rokrocznie w Bieszczadach przychodzi na świat 30 młodych.

Gruźlica już raz zaatakowała króla puszczy w Bieszczadach. Było to w latach 1996-2001. Wówczas w Nadleśnictwie Brzegi Dolne (dzisiaj Ustrzyki Dolne) trzeba było zabić 15 żubrów.
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll...ZADY/900869415