Czegoś nie rozumiem. Jeśli ktoś chce wypoczywać w otoczeniu knajpek niech jedzie na Ibizę. Ogródki piwne to nie jest bieszczadzka specjalność. Nie zniechęcam. Jeśli to jest warunek dobrego wypoczynku to strata czasu, nie ta muza, nie to towarzystwo. A przede wszystkim szkoda Bieszczadów.
Zakładki