Strona 1 z 5 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 49

Wątek: Towarzysz Jerzy Harasymowicz

Mieszany widok

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar Marcin
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Zagórz
    Postów
    1,218

    Domyślnie Towarzysz Jerzy Harasymowicz

    Może nie jest to w chwili obecnej tak modne jak w czasie IV RP, ale w jakimś stopniu mnie zainteresował ten temat bo mocno związany jest z Bieszczadami. Szukając informacji o J. Harasymowiczu natrafiłem na taki wątek:
    http://pl.wikiquote.org/wiki/Dyskusj...y_Harasymowicz

    następnie na stronie poświęconej Harasymowiczowi znalazłem taką notatkę (http://harasymowicz.republika.pl/biografia.htm):

    Wraz z wprowadzeniem stanu wojennego 13 XII 1981 r. władze komunistyczne zawiesiły działalność Związku Literatów Polskich, a w 1983 r. rozwiązały organizację, by wkrótce potem powołać ją na nowo. Harasymowicz wstąpił do reaktywowanego ZLP, zbojkotowanego przez większość środowiska literackiego, w 1986 r. wszedł do zarządu krakowskiego oddziału związku. W czasie stanu wojennego i w następnych latach publikował swoje książki w oficjalnym obiegu - czego również wielu twórców odmawiało - publikował w dodatku bardzo dużo: w roku 1982 ukazały się dwa zbiory jego wierszy, w 1983 aż cztery. W swoich wypowiedziach wyrażał poparcie dla władz i ich działań, a w latach 1983-84 zamieścił w prasie szereg wierszy, w których głosił pochwałę socjalizmu (m.in. "Moje wystąpienie" w "Gazecie Krakowskiej"). Tak wyraźne opowiedzenie się po stronie reżimu przysporzyło poecie licznych wrogów. W latach 80., dopóki kultura pozostawała pod kontrolą państwa, niechęć środowiska literackiego nie doskwierała mu co prawda zbytnio: drukowano jego utwory w czasopismach, wydawano jego tomiki (nawet długo dotychczas wstrzymywany "Lichtarz ruski"), nagradzano go, ukazała się monografia jego twórczości. Nie utracił wiernych czytelników, którzy nadal rozkupywali bardzo szybko niemałe nakłady jego książek; zyskiwał również nowych - za granicą: kilkakrotnie zapraszany był na spotkania literackie do Bratysławy i Pragi. Bardzo boleśnie za to odczuł Harasymowicz ostracyzm środowiskowy w następnej dekadzie. Jego utwory zniknęły z podręczników szkolnych, antologii, czasopism literackich. Kolejne jego dokonania krytyka przyjmowała wymownym milczeniem. Wszystkich twórców dotknęły trudności w publikowaniu i spadek nakładów książek w nowych warunkach ekonomicznych, ale jego problemy ze znajdowaniem wydawców były może większe, niżby wynikało to tylko z przemian rynku. Harasymowicz nie umiał żyć na uboczu i szukał rozgłosu za wszelką cenę, m.in. publikując zjadliwe felietony w "Trybunie"; to zaostrzało tylko antagonizmy i zwiększało jego alienację.
    Harasymowicza można zaliczyć w poczet "zniewolonych umysłów". Miłoszowy "ketman" dosiągł także kultowego poetę bieszczadzkiego...
    Każdy człowiek popełnia błąd, ale czy sztuka jest rzeczywiście ważniejsza niż biografia?
    Jaki był stosunek WGB i innych artystów śpiewających wiersze tego autora?
    Dlaczego na wikipedii w głównej definicji nie ma wzmianki o wojażach z komunizmem Harasymowicza?
    Może wiecie coś więcej na ten temat? lub wiecie o jakiś materiałach dotyczących tego zagadnienia?

  2. #2
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Towarzysz Jerzy Harasymowicz

    Cytat Zamieszczone przez Marcin Zobacz posta
    Jaki był stosunek WGB i innych artystów śpiewających wiersze tego autora?
    Żaden.

    Postawa ideologiczna człowieka nie zmienia piękna jego wierszy.

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar Marcin
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Zagórz
    Postów
    1,218

    Domyślnie Odp: Towarzysz Jerzy Harasymowicz

    jeszcze jeden fragment z http://gu.us.edu.pl/index.php?op=art...=134&type=norm
    jest tu usprawiedliwienie Harasymowicza na te zarzuty:

    Uważałbym za niemoralne drukowanie w wydawnictwach ťpodziemnychŤ. Nie jestem pupilkiem władzy, lecz nie będę też niczyim innym pupilkiem (... ). Jeśli więc władza mnie nie bojkotuje, nie bojkotuję i ja władzy. Żyję z pisania wierszy, które są niezależne historycznie, społecznie. Ludzie kupują je bez przeinaczeń, bez skreśleń. W imię czego mam uprawiać bojkoty? Moje córki zamiast w butach, nie pójdą do szkoły w bojkotach
    hmm... wygląda na to że Harasymowicz bardziej traktował swój zawód jak rzemiosło niż sztukę...

  4. #4
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,505

    Domyślnie Odp: Towarzysz Jerzy Harasymowicz

    Marcinie, to wszystko jest o wiele, wiele bardziej skomplikowane niż Ci się wydaje.

    Absolutnie nie jestem obrońcą starego systemu (PRL). Bardzo dobrze, że się ów system księżycowej gospodarki zawalił.

    Ale kompleksową ocenę dekady lat 80. ub. wieku (i postaw ludzkich w tym okresie) pozostawiłbym osobom wówczas żyjącym i już dorosłym w tamtym czasie.
    Wierz mi - pomiędzy kolorem czarnym a białym jest mnóstwo odcieni szarości.

    Poza tym, dlaczego prowokacyjnie użyłeś w tytule tego wątku wyrazu "towarzysz" ? Pogadaj z mamą, a na pewno znajdzie Ci w rodzinie (jak nie najbliższej, to trochę dalszej) niejednego towarzysza.
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  5. #5
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,505

    Domyślnie Odp: Towarzysz Jerzy Harasymowicz

    Cytat Zamieszczone przez Marcin Zobacz posta
    (...)
    hmm... wygląda na to że Harasymowicz bardziej traktował swój zawód jak rzemiosło niż sztukę...
    No i narodził się nam jeszcze jeden krytyk literacki.
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  6. #6
    lucyna
    Guest

    Domyślnie Odp: Towarzysz Jerzy Harasymowicz

    Cytat Zamieszczone przez Stały Bywalec Zobacz posta
    No i narodził się nam jeszcze jeden krytyk literacki.
    I to dość dawno. Chyba od roku. Marcin jest mgr od kultury

  7. #7
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2007
    Postów
    343

    Domyślnie Odp: Towarzysz Jerzy Harasymowicz

    Właściwe człekowi przy postrzeganiu inszego jest pono zjawisko 'halo'
    - znaczy np. że jak ktoś ładny, to niby i mądry oraz dobry zapewne.
    Tak i poetom się zwykło wymyślać od wieszczów/proroków/moralnych drogowskazów.
    Zupełnie niepotrzebnie.
    Cieszmy się urokiem słów złożonych przez Księcia z Krainy Łagodności,
    bez emocjonowania się jego stosunkiem do opozycji/demokracji za PRLu,
    czy np. Łemków (których - tych uważajacych się za Ukraińcow - jako ich niby patron
    - w połowie lat 80tych opierdzielał za 'burzan nacjonalizmu'...)

    BTW: 'kultowy poeta bieszczadzki' to IMVHO nieco spłycenie twórczości,
    boć bardziej niż bieszczadzkim był już może 'zachodniobeskidzkoniskm',
    a do tego lumpenpoetyckim, sarmackim itd. itp.
    Zaś Belon/Bellon/WGB tylko wyraźnie nawiązali do jego twórczości coś w 3 pieśniach,
    zaś wierszy AFAIR nie śpiewali wcale.

    BTW^2: najwięksi artyści bodaj do renesansu uważali się za rzemieślników
    - i dobrze im to służyło...

    Serdeczności,

    Kuba

  8. #8
    Bieszczadnik Awatar Polej
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Międzychód
    Postów
    1,152

    Domyślnie Odp: Towarzysz Jerzy Harasymowicz

    Cytat Zamieszczone przez Basia Z. Zobacz posta

    Postawa ideologiczna człowieka nie zmienia piękna jego wierszy.
    Dokładnie!
    Pozdrawiam
    Przemek

  9. #9
    Bieszczadnik Awatar Marcin
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Zagórz
    Postów
    1,218

    Domyślnie Odp: Towarzysz Jerzy Harasymowicz

    Ja nie wystawiam żadnych ocen czasom w których sikałem w pieluszki i jedyny ciężar komunizmu jaki odczułem i pamiętam to stanie w kolejce za papierem toaletowym... z ciekawości jednak zwracam na ten fakt uwagę bo o takich „grzechach” twórców mówi się w nawiasie (Gałczyński, Tuwim, Andrzejewski)... nie chodzi mi o wszczęcie dyskusji na miarę „sporu o Herberta” z lat 90... lecz zwykłe powrzucanie do tego wątku fragmentów, które świadczą o jego „sprzyjaniu systemowi”... to chyba dobre miejsce... i jak bym już miał wystawić jakiś wyrok krytyczny to nie tamtym czasom lecz tym – współczesnym...


    nie rzucam też żadnych kamieni w stronę Harasymowicza... uważam jedynie że „mistrz Jan” uległ mocnemu przebrązowieniu zwłaszcza w Bieszczadach... a to już nie jest jego wina... czasami mam możliwość obserwowania zwolenników jego twórczości i wydaje się to towarzystwo bardzo sekciarsko i dogmatycznie nastawione do jego poezji.. traktując jego twórczość jako jakąś gnozę (wątki panteistyczne dominują w twórczości z „krainy łagodności”)... Dzisiaj dzięki projektowi „W górach jest wszystko co kocham” popularyzowana jest ta część twórczości Harasymowicza, która odwołuje się do gór Beskidy – Bieszczady. Harasymowicz w latach 90 jak już można było przeczytać w fragmencie powyżej uległ pewnej banicji w światku literackim... reaktywacja jego twórczości zaczyna się od tzw. „środowiska górskiego”.


    Jedno jest pewne towarzyszami w latach osiemdziesiątych byli jeszcze wszyscy bez względu czy ktoś chciał czy nie chciał... stąd tytuł tego wątku nie powinien budzić jakiś kontrowersji. Mój ojciec nieprzerwanie uważa że za komuny było lepiej i co...? mam się tego wstydzić...? Może ci co wielbią Harasymowicza również nie powinni się wstydzić jego przeszłości...? a ten wątek na forum mógłby być likwidacją tego wstydu.

  10. #10
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Towarzysz Jerzy Harasymowicz

    Cytat Zamieszczone przez Marcin Zobacz posta
    Ja nie wystawiam żadnych ocen czasom w których sikałem w pieluszki i jedyny ciężar komunizmu jaki odczułem i pamiętam to stanie w kolejce za papierem toaletowym... z ciekawości jednak zwracam na ten fakt uwagę bo o takich „grzechach” twórców mówi się w nawiasie (Gałczyński, Tuwim, Andrzejewski)... nie chodzi mi o wszczęcie dyskusji na miarę „sporu o Herberta” z lat 90... lecz zwykłe powrzucanie do tego wątku fragmentów, które świadczą o jego „sprzyjaniu systemowi”... to chyba dobre miejsce... i jak bym już miał wystawić jakiś wyrok krytyczny to nie tamtym czasom lecz tym – współczesnym...
    Jednak sam tytuł "towarzysz ..." - już wprowadza pewne wartościowanie.
    Swoją drogą (tu dygresja) ciekawe jak skądinąd sympatyczne słowo np. "towarzysz wędrówki" przybrało wartość pejoratywną.

    Cytat Zamieszczone przez Marcin Zobacz posta
    nie rzucam też żadnych kamieni w stronę Harasymowicza... uważam jedynie że „mistrz Jan” uległ mocnemu przebrązowieniu zwłaszcza w Bieszczadach... a to już nie jest jego wina... czasami mam możliwość obserwowania zwolenników jego twórczości i wydaje się to towarzystwo bardzo sekciarsko i dogmatycznie nastawione do jego poezji.. traktując jego twórczość jako jakąś gnozę (wątki panteistyczne dominują w twórczości z „krainy łagodności”)...
    Ano właśnie - nie jego wina.

    Osobiście bardzo lubię wiersze Harasymowicza i czasem je sobie po prostu dla przyjemności czytam (mam kilka tomików, wydanych właśnie w latach 70 i 80).
    Ale od sekciarstwa jestem daleka i to "przebrązawianie" jak napisałeś też mi się nie podoba.
    Ale czy to tylko jego jednego dotyczy ?

    Jako osoba niestety dobrze pamiętająca stan wojenny przeżyłam w owym czasie dość mocne rozczarowanie w stosunku do postawy Harasymowicza.
    Jego wiersze znałam już i lubiłam znacznie wcześniej.

    Ale co innego czlowiek - co innego jego twórczość (podobno wielu pisarzy było niezłymi sku... rczybykami, damskimi bokserami , narkomanami, a w odbiorze ich twórczości nam to nie przeszkadza).

    Zresztą potem - patrząc na stan wojenny i okres bezpośrednio po nim z perspektywy dłuższego czasu na wiele spraw patrzy się inaczej i wiele trudnych i nawet złych wyborów czlowiek jest w stanie wybaczyć.

    A wiersze - bronią się same.

    " W Górach jest wszystko co kocham" jest od lat ponad 40 hymnem naszego koła i nie dalej niż w sobotę śpiewałam go znowu w lesie przy ognisku.
    Niektóre jego wiersze - to tak jakby ktoś czytał moje myśli.

    Cytat Zamieszczone przez Marcin Zobacz posta
    Dzisiaj dzięki projektowi „W górach jest wszystko co kocham” popularyzowana jest ta część twórczości Harasymowicza, która odwołuje się do gór Beskidy – Bieszczady. Harasymowicz w latach 90 jak już można było przeczytać w fragmencie powyżej uległ pewnej banicji w światku literackim... reaktywacja jego twórczości zaczyna się od tzw. „środowiska górskiego”.
    Moim skromnym zdaniem z piosenek "Domu o Zielonych Progach" wyraźnie wybijają się na plus te do słów Harasymowicza. No po prostu różnica jest zasadnicza.
    I żadne naśladownictwo nic nie daje.
    Drugim mistrzem i poetą był Wojciech Bellon.

    Cytat Zamieszczone przez Marcin Zobacz posta
    Jedno jest pewne towarzyszami w latach osiemdziesiątych byli jeszcze wszyscy bez względu czy ktoś chciał czy nie chciał...
    Nie prawda.

    Cytat Zamieszczone przez Marcin Zobacz posta
    stąd tytuł tego wątku nie powinien budzić jakiś kontrowersji. Mój ojciec nieprzerwanie uważa że za komuny było lepiej i co...? mam się tego wstydzić...? Może ci co wielbią Harasymowicza również nie powinni się wstydzić jego przeszłości...? a ten wątek na forum mógłby być likwidacją tego wstydu.
    Przeszłości poety nie ma się co wstydzić.
    Wstydzimy się za siebie i za swoje wybory, a nie za innych.

    Przeszłość poety można potępiać, można ją pochwalać, a może być obojętna.
    Dla mnie osobiście jest obojętna.

    Ważne są wiersze.

    Najlepiej podsumowuje to sam Harasymowicz :

    "Ważne są tylko kopuły pieśni, które na górze wysokiej zostaną
    Nikt nie szuka inicjałów cieśli, gdy cieśle dom postawią"

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Towarzysz Doskoczyński!
    Przez jastrzab w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 22
    Ostatni post / autor: 09-03-2016, 19:34
  2. Jerzy Janicki
    Przez Piskal w dziale Bibliografia Bieszczadów
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 07-12-2010, 17:16
  3. Zmarl Jerzy Janicki
    Przez thaiski w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 17-04-2007, 18:03

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •