http://pracownia.org.pl/gora-jaslo-k...y-zawrot-glowy
http://www.pracownia.org.pl/prac/ind...14&id=40&str=7
http://www.dziedzictwoprzyrodnicze.pl/pomniki.html
http://www.refa.franciszkanie.pl/
http://www.obywatel.org.pl/index.php...ge&pageid=1296
http://www.wrota.podkarpackie.pl/pl/..._park_narodowy
http://www.ptakipodkarpacia.com/
Bardzo słusznie, każdy może i powinien mieć swoje zdanie a forum jest po to żeby go wyrażać. Problem wyniknął nie z powodu zdania - zauważ to wreszcie. Ktoś o coś pyta to albo mu sie odpowiada zgodnie ze stanem faktycznym, albo wcale nie odpowiada, albo pisze się jest tak i tak, ale moim zdanie: to, to i to. Proste. Zamiast kategorycznego: jest zabronione, jeśli nie jest się pewnym. Osobiście też wolę, aby jak najmniej ludzi się tam poruszało - zwłaszcza tych, którzy schodzą z drogi w rezerwat.
Jeszcze jedno: gdyby przypadkiem okazało się, że jednak przed samym Studennem droga zachodzi w rezerwat - co nie wynika z żadnej mapy ani z żadnej tablicy ze schematem rezerwatu umieszczonym w terenie - to niech Nadleśnictwo to oznakuje i postawi "zakaz wstępu", co mimo wszystko spowoduje jedynie to że ludzie szybko zrobią sobie skrót omijający ten fragment (teoretycznie). Przecież planując granice rezerwatu i prowadząc je tak a nie inaczej, ktoś bardzo się starał aby nie przekraczał on drogi - widać jakiś cel w tym był. Ruch jest tam i tak minimalny - nawet w środku sezonu.
Piotrze w tym wypadku pozostaje mi tylko powołać się na przewodnik Piotra Szechyńskiego "Bieszczady na rowerze" wydawnictwo Pacal
Trasa 17 Wsie, których nie ma i internauci, którzy są
Zatwarnica-Hulskie-Obłazy-rezerwat "Krywe"-Sekowiec-Zatwarnica
Str 130
"3.4 km Zjeżdżając łukiem w prawo, mijamy tablicę rezerwatu "Krywe", na którego teren właśnie wjechaliśmy."
Nie mam podstaw aby nie wierzyć Autorowi.
Duże uproszczenie, może i zbyt duże, ale ma swoje plusy - natomiast Ty jako przewodnik musisz wiedzieć (i wiesz) że w praktyce te tablice nie są stricte granicami rezerwatu. Zauważ też że cytowana przez Ciebie trasa poszła dalej stokówką a nie dołem (a mogła), mimo że ta dołem jest znacznie bardziej atrakcyjna - na pewno przyczyną nie był rezerwat - to akurat gwarantuje. Suma sumarum musisz w w/w wypadku nie wierzyć :D
Ostatnio edytowane przez lucyna ; 03-03-2008 o 07:43
Czytam toczącą się dyskusję po raz kolejny :) i przyznać muszę, że skutecznie zachęciliście mnie do włączenia tej trasy w grafik :) Sprawdzę, czy tabliczki są i gdzie, i czy ktoś czyha na niegrzecznych turystów z dubeltówką Z pewnością przemkniemy cicho i bezszelestnie.
pozdrawiam :D
Muszę Ci powiedzieć że to forum dla piechurów i rower jest traktowany jak zło konieczne.Sama widzisz ile ludzików zabiera głos na tematy rowerowe.
Jeżeli chodzi o tą konkretną trasę to lepiej jest przelecieć gdzieś po brukach niż taplać się w błocie i zamiast jazdy prowadzić rowery lub je nosić.
Forum tak fatalnie funkcjonuje ( brak dostępu), że pewnie pojawię się tu po powrocie:D Mam nadzieje, że odnajdę to czego szukam i nikomu nie wejdę w drogę
pozdrawiam
Bacz jedynie na piechurów, pamiętaj, że parę dzieciaczków może sie czaić za każdym krzakiem, nie próbuj naśladować top-downhillowców z you tube i wszystko będzie OK
Pozdrawiam:)
Ponad dwa lata temu rozpocząłem mój pierwszy (i jak na razie ostatni) wątek, który miał w tym tygodniu ciąg dalszy w naturze. Mój debiut na forum okazał się nienajszczęśliwszy, gdyż ludzie poruszający się na rowerze są przez niektórych wrzucani do tej samej przegródki, co osobnicy jeżdżący po lesie quadami, motocyklami, samochodami terenowymi i innym żelastwem. Niemiłe nastawienie do rowerzystów w tym wątku pojawiło się w skromnym wydaniu, ale spotkałem je w wielu innych. Jeden z cytatów w wątku brzmi: „rower jest traktowany jak zło konieczne”. Bo rowerzyści w górach są kojarzeni z wyścigami, szalonymi zjazdami i innym pograniczem kolarstwa i cyrku.
Trasa czekała na swój czas, gdyż w kolejce znalazły się wcześniej inne wędrówki po górach i dolinach Polski, Słowacji i Ukrainy. Pozytywnym impulsem do realizacji trasy „Krywe” były głosy kilku wędrowców, którym jakoś rower nie przeszkadza, m.in. Piotra, Browara i Sir Bazyla (Bazylu, zapewniam, że nie przekraczałem dozwolonej prędkości :) ). Jak wspomniałem, rower służy mi jako podstawowy środek transportu, stąd też, zanim znalazłem się w Krywym, „przepedałowałem” ponad 130 km.
Kilka zdjęć z trasy.
Pierwszy postój był w Pacławiu, gdy nogi zaczęły się domagać chwili spokoju.
IMG_9568.JPG
Z Pacławia na Suchy Obycz wiedzie niebieski szlak, jednak gdy kończą się drzewa, niełatwo go zlokalizować w terenie. Nie zajmowałem się jednak poszukiwaniem szlaku, lecz zjeżdżałem lub targałem rower przez wysokie trawy w kierunku dawnej wsi Paportno. Piękne zdjęcia z Paportna już były na forum, więc tylko drobne uzupełnienie: ta dziura, obok której leży rower, to studnia.
IMG_9575.jpg
Praktycznie dostrzega się ją z odległości ok. 1 metra. Albo, gdy się do niej wpada Na zdjęciu jest dobrze widoczna, gdyż „obskubałem” ją z trawy. Ma głębokość kilku betonów.
IMG_9573.JPG
Ostatnio edytowane przez Wojtek Pysz ; 16-07-2010 o 22:23 Powód: literówki
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki