...że się "wtroncem"
logo na plecaku kojarzy mi się z PO , ciężką wodą, bombą atomową, do pary był jeszcze tryt .
...że się "wtroncem"
logo na plecaku kojarzy mi się z PO , ciężką wodą, bombą atomową, do pary był jeszcze tryt .
Ach,
czytam, tęsknię za górami ale bardziej za spotkaniem z wami. Dlaczego to się rymuje?
Heniu pisz, poznaje Biesy, a spotkanie z wami jest ogromną przyjemnością.
Zawsze żałuje jak nie mogę z Wami być. Oby jak najrzadziej:)
Hryszcztą "zwiedzałem" na oklep z tabunem koni. Piękna rzecz:D
Zbyszku czy Twój kot już z pod kwiatów wyszedł, pytam bo moja,mała czarna już odkryła że kaloryfery są najcieplejszym miejscem i tam przebywa najczęściej :)
Pierogowy zapewne ten hamak wspominasz
Jak podaje odnośnik (4) na wiki do hasła Przełęcz Goprowska, od 1.1.2009 obowiązującą nazwą jest Przełęcz Goprowska. Dz.U.2008.234.1586 §2
"§ 2. Ustala się urzędowe nazwy obiektów fizjograficznych położonych:
1) w obrębie Bieszczadzkiego Parku Narodowego, pomiędzy górami Tarnica i Krzemień, w gminie Lutowiska, w powiecie bieszczadzkim, w województwie podkarpackim, o następujących współrzędnych geograficznych: 49°04'59'' szerokości geograficznej północnej i 22°43'57" długości geograficznej wschodniej na: "Przełęcz Goprowska, przełęcz (-czy -kiej)";"
Nie ma za co
Trzymam za słowo, a jak nie wystarczy to będę trzymał za co innego.
Gotów jestem dla Ciebie specjalnie coś zmontować.
Mogło by być to przykładowo błądzenie po lesie, tak bez szlaku i bez sensu. Takie błądzenie może trudne i zawierać niespodziewane elementy: przykładowo podany przez Komisarza element hamakowy, czy też ilustrowane przez Bazyla "zaminowanie" Mówiąc szczerze jeszcze tak osranej ścieżki w Bieszczadach nie widziałem, ale co tam, gdy już sobie poszła gdzieś ta ścieżka (a z nią szlak) wyłonił się w lesie daszek
Jak się okazało było to pokrycie dachowe kapliczki, zagubionej bieszczadzkiej kapliczki, stojącej u wyciekającego źródła.
.
.
Może to zabrzmieć dziwnie, ale cieszę się że, nie znam wszystkich takich uroczych i tajemniczych miejsc w Bieszczadach.
Wielu się rozczaruje że taki nieuk i tumak jak ja, ciągle zadaje jakieś zagadki niczym uczony
No więc gdzie można znaleźć tą kapliczkę ?
A ta figurka umieszczona z wątku zgadywajek z detalami .....?
.
.
poniżej kapliczki studzienka i wypływa z niej woda źródlana. Może jakaś legenda jest przypisana do tego miejsca ?
Może komuś wiadomo o "cudownych " właściwościach tej wody ? Przecież nie bez powodu powstała kiedyś ta kapliczka ?
.
.
Zapraszam , podzielcie się wiadomościami o tym miejscu.
ale najpierw trzeba odgadnąć gdzie to jest.
-----
W tym miejscu przypomniałem sobie jak to pewna nasza koleżanka forumowa twierdzi że Bieszczady są zadeptane, skomercjalizowane i nie ma tu już miejsca dla prawdziwych odkrywców.
Nieciekawe, do niczego, nie ma tu wulkanów, kawern i szkieletorów
„Samo jej otoczenie zaskakuje, albowiem położona jest już w tęgim bukowym lesie, zaś przed nią ujęte w cembrowinę cieknie źródełko z rzadkiej czystości wodą.(...)
Kapliczkę wzniósł ponoć stary wiarus, weteran c.k. austriackiej armii, który wróciwszy po kilkunastu latach wojaczki, postanowił za część przyniesionych łupów ufundować kapliczkę. Niestety, imienia fundatora nikt już dziś nie pamięta.(...)
Przez całe lata kapliczka ściągała ludzi z całej okolicy, którzy przychodzili się modlić. Coroczny odpust odbywał się tu 21 września.(...)”
Cytat z książki „Leśne ślady wiary” Edwarda Marszałka.
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
Legendy nie znam ale miejsce naprawdę urocze jest. W jedynie słusznej mapy leży owa kapliczka na góże Rozdila.
Pozdrawiam
bertrand236
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
Aktualnie 2 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 2 gości)
Zakładki