Oj goryczki goryczki, zawsze mnie napełniają melancholią, że kończy się lato.
A w tym roku mimo, że lato było bardzo udane goryczek jakoś nie spotkałam (a szlajałam się już we wrześniu po górach).
Za to spotkałam trochę zimowitów.
B.
Oj goryczki goryczki, zawsze mnie napełniają melancholią, że kończy się lato.
A w tym roku mimo, że lato było bardzo udane goryczek jakoś nie spotkałam (a szlajałam się już we wrześniu po górach).
Za to spotkałam trochę zimowitów.
B.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki