Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
Chyba tak jest oznaczane dojście do...gawry szatuna-zakapióra?
Ciekawa koncepcja , ale nie do końca prawdziwa.
Zostawmy to więc jako zagadkę o detalach bieszczadzkich a tym czasem idźmy dalej pasem granicznym.
Od czasu szengenowskiej aneksji przecinka pasa granicznego zaczęła zarastać. Teraz dokładają się wiatrołomy, których nikt nie chce usunąć.
Na szczęście od czasu do czasu pojawiają się łączki widokowe, tu na słowacką stronę
hm15_2613.jpg
.
Przekraczamy granicę kierując się na pobliski szczyt o nazwie Magelow Gruń.
Chwilę odpoczynku wykorzystujemy na posiłek i połykanie widoków zamykanych przez Chryszczatą.
Potem ładna leśna droga prowadzi nas w dół.
.
hm15_2622.jpg
.
Zgodnie z mapą docieramy do leśniczówki o dziwnej nazwie Pelikan
Wygląda na to że jest mało używana
.
hm15_2623.jpg
.
Wkrótce wychodzimy na otwierające się łączki
.
hm15_2627.jpg
.
Oprócz świeżej wiosennej zieleni, mnóstwo kwitnących czereśni.
Efekt niesamowity, czegoś takiego jeszcze nie widziałem
hm15_2629.jpg hm15_2631.jpg hm15_2634.jpg

Nawet kwitnące tarniny w dolinie Łopienki nie zrobiły takiego wrażenia.
A więc ....?