O nie, to musi być jakaś potworna pomyłka! Owszem kukurydza jest jak najbardziej dla Bazyla przyswajalna ale wyłącznie pod postacią destylatu zwanego whisky
Pozdrówka!
O nie, to musi być jakaś potworna pomyłka! Owszem kukurydza jest jak najbardziej dla Bazyla przyswajalna ale wyłącznie pod postacią destylatu zwanego whisky
Pozdrówka!
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
Z lekkim opóźnieniem, ale już czas najwyższy na plany. W tym roku to już 9 wspólne wyjście (czas leci nieubłaganie niestety). Propozycja jest taka - startujemy z Jabłonek czarnym szlakiem i schodzimy mniej lub bardziej dzikimi ostępami i szlakami zrywkowymi na koniec tzw. nowej drogi. Ognisko przy wiacie nad stawami i tam pozostawimy również samochody. No i zapomniałbym o najważniejszym - data - niedziela 24 kwietnia (niech będzie ciepło i upalnie) godzina 9:00 przy starej kapliczce przy czarnym szlaku w Jabłonkach. Pozdrawiam i zapraszam.
Marcin
Już Cię lubię Marcinie ...jak zawsze będę , jestem z tych co nie opuścili i nie opuszczą tych 9 raz :)
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
się ciesze i przybyć postaram
Kwiecień, więc najwyższa pora planować 10 wyjście na Łopiennik. Ponoć tort ma nawet być. W tym roku wychodzimy 23 kwietnia (niedziela). Spotykamy się o 9 pod kapliczką w Jabłonkach. Wychodzimy czarnym szlakiem. Zejście czarnym lub na przełaj przez las. Posiadówka i ognisko w wiacie nad stawami. Zapraszam
Marcin
W tym roku z opóźnieniem, ale jednak - niedziela 13 maja o 9 z Jabłonek czarnym szlakiem. Jak zawsze zapraszam. Spotykamy się przy kapliczce.
Marcin
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki