Witam. Dawno nie bylem w Bieszczadach - jakies 5 lat i nie wiem czy Andrzej Lach ma jeszcze swoja knajpe w Ustrzykach Gornych. Jesli nie to gdzie go mozna ewentualnie znalezc ? Pozdrawiam
Witam. Dawno nie bylem w Bieszczadach - jakies 5 lat i nie wiem czy Andrzej Lach ma jeszcze swoja knajpe w Ustrzykach Gornych. Jesli nie to gdzie go mozna ewentualnie znalezc ? Pozdrawiam
Witaj ! Tak , wiele się zmieniło.
Poczytaj tu
http://forum.bieszczady.info.pl/show...eszczady/page3
Andrzej niedawno był widziany w Cisnej. Ma się podobno lepiej.
Pozdrawiam
bertrand236
W czerwcu spotkałam Go w Polanie.Mam nagranie "śpiewające" czyli nie jest źle!
Widziałem się z Andrzejem 29-30 lipca w Lublinie na deptaku w trakcie trwania Festivalu Sztukmistrzów. Siedział na ławeczce, strugał swoje świątki, a obok rozłożone miał te już wystrugane, do sprzedaży..twierdził że mieszka teraz we Władywostoku...uśmiechał się...
...a był to lipiec roku 2011
Andrzeja widziałem 11.11.11 w UG
Taa widziałem się z Andrzejem na VII-mym spotkaniu miłośników Beskidu Niskiego 27.11.11. Fizyczne był w porządku ale.... jak ktoś tu już napisał wydarzenia rodzinne wywarły na Andrzeju swoje piętno i wcale nie nie dziwię.
Moje są góry, górki i góreczki:)
Miałam tą przyjemność spotkać p. Andrzeja w środę przed cerkwią w Łopience, rozmawialiśmy bardzo krótko, między innymi o Jego pobycie na Syberii. Dał mi drobny podarunek, jedną ze swoich rzeźb (taką najmniejszą). Jak widać z Bieszczadów nie da się wyjechać i nie można żyć bez nich.
Bardzo się ucieszyłam, że jest w Bieszczadach.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki