Tu nie chodzi o to, że dajemy się nabrać. Ja osobiście uważam, że Andrzej ma taki styl życia, że trochę "kłamstewka" sprawia Mu przyjemność i jeśli nikogo tym nie rani, to niech dalej buja. Taki z niego trochę "Bieszczadzki Andrzej Babinicz".