Kris, polecam Tobie i Twojej Dziewczynie (skoro decydujecie się na namiot, to pewnie pragniecie trochę samotności i intymności) Krywe n. Sanem, niedaleko Zatwarnicy. Kontakt z p. Tosią Majsterkową nawiążesz korzystając z linka na stronie głównej www.bieszczady.info.pl , szukaj w gm. Lutowiska.
Jest to miejsce - rarytas ! Nigdy bym go nowicjuszowi nie wskazywał, ale taki ładny post dla nas i o nas napisałeś ...
Namiot możecie też rozbić w Hulskiem (pomiędzy Zatwarnicą a Krywem) koło chaty samotnika. Tam to już dzicz zupełna, facet mieszka bez elektryczności. Pozornie, tylko pozornie, jest oschły.
Zajrzyj też na stronę www.sekowiec.com Ładny, tani i odludny (spokojny) ośrodek wypoczynkowy - same noclegi, ale żarcie można sobie łatwo kombinować, zresztą będziecie żyli miłością (do siebie, ale też do Bieszczad)
Pozdrawiam
SB
Zakładki