Strona 8 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 7 8
Pokaż wyniki od 71 do 75 z 75

Wątek: Budowa w Cisnej

  1. #71
    Bieszczadnik Awatar chris
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Kristiansand i ... ;)
    Postów
    870

    Domyślnie Odp: Budowa w Cisnej

    Cytat Zamieszczone przez Recon1 Zobacz posta
    Chris ma dobrego pomysła i nawet dobrze brzmi... Bieszczadzkie Forum Dyskusyjne S.A.
    BFD S.A w budowie, jak wynika z ostatnich doniesień z parkietu, ma wszelkie szanse na przejęcie (pomału już byłych) terenów BdPN, utworzenie restrykcyjnej wielce zony, własnych biletów, z których wpływy przeznaczane były by na najszczytniejsze cele statutowe, wprowadzenie własnej policji, wyprostowanie ujawnionych machinacji wyborczych, a tym samym postawienie w pion a potem w niebyt lokalnych władz samorządowych, lustrację "kapytalystów" połączoną z odebraniem tymże najatrakcyjniejszych terenów, wprowadzenie zakazu jazdy cztero- i dwu-śladami (wyjąwszy rowerki), a być może nawet zakazu jakiegokolwiek wstępu komukolwiek, z wyłączeniem "Bieszczadników" mających imprimatur KIMB i adminów, podówczas już prezesów, sorry, Prezesów BFD.S.A. Etc.,etc

  2. #72
    Bieszczadnik Awatar Barnaba
    Na forum od
    01.2005
    Rodem z
    Festung Posen
    Postów
    1,636

    Domyślnie Odp: Budowa w Cisnej

    Cytat Zamieszczone przez chris Zobacz posta
    wpływy przeznaczane były by na najszczytniejsze cele statutowe,
    Aż się rozmarzyłem :)
    https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!

  3. #73
    lucyna
    Guest

    Domyślnie Odp: Budowa w Cisnej

    Cytat Zamieszczone przez dorota z krakowa Zobacz posta
    To przecież byli biedacy, którzy na co dzień spożywali zupę z pokrzyw, lub jakieś inne ugotowane zioła; od święta może może rosół z kury, smaku którego nawet nie potrafimy sobie wyobrazić.
    Pierogów z rydzami chyba nie robili - po pierwsze mąka służyła do pieczenia chleba, a po drugie, piszcząca bieda, ciężka praca, walka o trwanie i przetrwanie w tych warunkach i czasach - chyba nie były inspiracją do myśli o takich fanaberiach.
    Natomiast uważam, że ktoś zakładając autentyczną, bieszczadzką knajpę, powinien dotrzeć do źródeł - podawać w niej takie potrawy, jakie faktycznie gościły na stołach w tutejszych mieszkańców - zupa z pokrzywy - czemu nie, podpłomyki czy inne bieda-placki, jakieś przetwory z autentycznych leśnych malin, borówek...
    Chcesz masz.
    Jest taka knajpa. W Polańczyku. Nazywa się Oberża Zakapior. Dziś grupa zaciągnęła mnie do knajpy abym zobaczyła menu. Tam wśród innych potraw figurowała "zupa-dupa". Szczęka mi co nie co opadła ale znalazłam właściciela. I szczeka już mi "zachwiała się w zawiasach". Kolega z którym współpracuję od roku założył to dziwo. Prawdziwy zakapior czyli Sikorka w ogródku piwnym. Prawdziwa kuchnia bieszczadzka, prawdziwe świeżutkie potawy z przedziwnymi ziołami-chabaziami rosnącymi u nas.
    Menu tak dziwne, że nie potrafię zacytować. Mam ściągę ale o niej później.
    Grupa rzuciła się na "zupę-dupę", która okazała się pychotą. Jest to zupa z borowików i suszonych śliwek. Ja dostałam placki po zakapiorsku. Gdy zobaczyłam ten półmisek to aż się przeraziłam. Kto to zje? Były przepyszne ale zjadłam tylko 1/3 porcji.
    Potem Adam pokazał mi książeczkę, którą można u niego kupić. "Kuchnia Bieszczadu z pogranicza łemkowsko-bojkowskiego" Krzysztofa Antoniszaka.
    Fantastyczne przepisy, często typu zupa z niczego. Są też takie odświętne jak pstrągi po fredrowsku. Co najważniejsze są to autentyczne przepisy z naszych stron. Niektóre potrawy to zagadki np. nupis kapuściany z melisą.
    Polecam też fajną Karczmę Bieszczadzką w Polańczyu. Przeciekawe wnętrze. Dobre piwo i dobra pomidorówka.

  4. #74
    lucyna
    Guest

    Domyślnie Odp: Budowa w Cisnej

    Ostatnio zaczęłam obserwować to co dzieje się po knajpach. Widać poprawę. Być może dlatego, że nie ma zbyt dużo turystów i właściciele postawili na jakość aby wybić się z tłumu lokali. Wczoraj byłam w Tarnawie. Polecam tamtejszą stadninię koni huculskich. W Tarnawie ludzie czują się gośćmi, a nie stonką. Grupa zaciągnęła mnie do jedynego lokalu w tej miejscowości. Zaskoczenie in plus. Fajny wystrój i co najmniej dobra kuchnia. Na pewno przepyszne pierogi po bojkowsku. Jadłam je po raz pierwszy i na pewno nie po raz ostatni. Pierogi z tartych ziemiaków i boczku.
    W Polańczyku zaś jest w Karczmie Bieszczadzkiej serwują następną dobrą zupę. Taką domową, jaką gotują mamy. Tym razem borowikowa.

  5. #75
    Awatar rzymianka_77
    Na forum od
    07.2007
    Rodem z
    Adamówka; obecnie kapitol
    Postów
    9

    Domyślnie Odp: Budowa w Cisnej

    Traktory ze zdjęcia już nie pyrkoczą, ale na zapleczu nadal jacyś galernicy działają, robiąc huk w środku ciszy. Wiem, bo wróciłam stamtąd dopiero-co.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. OW Perełka w Cisnej
    Przez Paweł w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 04-02-2014, 13:10
  2. Gastronomia w Cisnej.
    Przez WUKA w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 18-12-2010, 19:45
  3. Posterunek MO w Cisnej
    Przez Jurko51 w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 17-12-2009, 19:28
  4. Budowa Gospodarstwa Agroturystycznego
    Przez Piotr Tuniewicz w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 44
    Ostatni post / autor: 09-08-2006, 16:33
  5. Budowa na Tworylnem?
    Przez zillo w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 24
    Ostatni post / autor: 05-06-2006, 15:40

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •