7 kwietnia 2008 - 15:00
Podkarpacie > Przybywa dzików w lasach
W podkarpackiech lasach coraz częściej można spotkać lochy prowadzące małe, pasiaste warchlaki.
Populacja dzików odbudowuje się po spadku liczebności, jaki nastąpił u tego gatunku kilkanaście lat temu. Z 2,6 tys. w 1995 roku wzrosła obecnie do 6,3 sztuk.
- Dziesięć lat temu mieliśmy na naszym terenie zaledwie 20 dzików, a tej zimy było ich już 120 – mówi Jan Mazur, nadleśniczy Nadleśnictwa Stuposiany.
Właśnie w górach dzik najbardziej ucierpiał od pomoru w latach 90. Leśnicy cieszą się, że te zwierzęta wróciły do dobrej kondycji, bo dzik jest wielkim sprzymierzeńcem lasu.
- Wyżera z gleby pędraki, a wzruszając wierzchnią warstwę ściółki, pozwala na łatwiejsze kiełkowanie nasion buka – tłumaczy nadleśniczy Mazur. - Dla naturalnego odnawiania się górskich lasów to sprawa o wielkim znaczeniu.
promocja
Teraz trwa proszenie się loch, wydających na świat po 6-8 pasiastych warchlaków.
- Jesienią przybiorą już jednolitą barwę i buchtując w buczynie, będą przyczyniać się do polepszania ekologicznej kondycji bieszczadzkich lasów – mówi Edward Marszałek z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w krośnie.
Z danych RDLP w Krośnie wynika, że wzrost liczebności dzików w ostatnich latach ma charakter stały. Prośnie lochy dużo łatwiej spotkać w naszych lasach.
- Trzeba jednak pamiętać, że matki potrafią bronić swe młode, stąd lepiej nie wchodzić im w drogę – dodaje Marszałek.
ewg
Zakładki