Potrzebuję pomocy osoby, która orientuje się w ochronie przyrody.

Sprawa wygląda następująco:
Pod moim blokiem rosną modrzewie, mają ponad 30 lat. Znajdują się one w odległości ok.20m od bloku. Ostatnio pojawił się problem, ponieważ jedna z sąsiadek ma kaprys wyciąć drzewa, z tej okazji chodzi po klatkach i zbiera podpisy. Zawsze wydawało mi się, że modrzew jest drzewem chronionym, na dodatek nie można usunąć drzew które mają powyżej 5 lat. Część mieszkańców nie chce pogodzić się z taką decyzją, część podpisała już petycję.

Co mogę ja jako mieszkaniec bloku zrobić w takiej sprawie, żeby uratować te drzewa? Niedługo zabraknie zieleni na naszym osiedlu a efekt wycinki byłby taki, że sąsiedzi z bloku na przeciwko zagladali by nam do mieszkania. Prosze o pomoc.