No to extra!
Czy w ogóle bezpiecznie tam iść? Z noclegu w szałasie już zrezygnowałam. Z moim szczęściem na pewno wpadłby na mnie przerzut żywego towaru z Afganistanu, a jeżeli dotrwałabym do 4 rano bez tego typu atrakcji, to na pewno żubry zniechęciłyby mnie do pozostania tam dłużej (mimo całego szacunku dla dzikiej rogacizny....)
(Tak przy okazji to w nie idę tam sama, tylko z koleżanką, ale w sumie licząc naszą masę i objetość tworzymy jednego przeciętnego człowieka!- więc nie ma co odgrywać bohaterek!)
W takim razie spróbujemy się sprężyć i oblecieć trasę w miarę szybko...cóż! Nie ponapawam się widokami i klimatem i będę czuła niedosyt!
Czy w biały dzień mogę się spodziewać równie atrakcyjnych spotkań????
"Brody" nie mam żeby ewentualnie straszyć ;-) .....
Aga
Zakładki