Strona 1 z 9 1 2 3 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 86

Wątek: Żadna tam relacja...parę fotek

  1. #1
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2006
    Postów
    1,823

    Domyślnie Żadna tam relacja...parę fotek

    Weekend majowy był dość okrojony czasowo, bo to raz, że latorośl jakiś debiut sceniczny miała, a to trza na poniedziałek na matury wrócić. Tak więc z wielkich planów ostał się najzwyklejszy weekendowy wypad.
    Pogoda też nie rozpieszczała. Święto pracy jeno uhonorowała słoneczkiem, które jednak z racji tej, że pierwszy maja był dniem podróży, choć krótkiej, a okraszonej ciągłymi postojami wymuszonymi głodem, chęcią rozprostowania kości, jak i potrzebą regularnego opróżniania pęcherza – tu prym wiodły bachory nasze.
    Tak więc zajechawszy na miejsce atrakcją jedyną było picie kawki popołudniowej i spacerek do kapliczki Synarewo.
    Rankiem dnia następnego, zakupiwszy świeże pieczywo książątkom swoim wyskoczyłem w kilka pobliskich miejsc: a to cmentarzyk przy drodze na Łubne, cerkwisko w Jabłonkach i Radziejowej. Zawsze tam przyjemnie, gdy ludków nie ma, a i chyba przy słonecznej pogodzie sezonu letniego mniejsze wrażenie robią.
    Poranny spacerek sobotni trza było kończyć szybko, co by majsterek długo z kluczami do cerkwi nie czekał, a chciałem zobaczyć ewentualne postępy. Tych jednak nie widać było ( w stosunku do wizyty zimowej) a szkoda. No ale cóż, niestety samymi chęciami wiele się nie osiągnie. Tak więc i wizyta w grodzie Balów krótka była.
    Potem zakupy w bieszczadzkiej metropolii. Mnie na szczęście udało się od łażenia po sklepach wykpić. Więc te 2 godzinki na Kamieniu (łysieje coraz bardziej) i kirkucie spędziłem.
    Późnym popołudniem konie pojechaliśmy zobaczyć – więcej ich teraz odkąd Holendrzy podesłali stadko (choć dziś te polskie już chyba na wolności – jak wódz leśnych ludków zapowiadał).
    Chciałem pogodzić tęsknotę za pagórami z potrzebą spędzenia odrobiny czasu z rodzinką, co to której na co dzień z racji harówki zbytnio nie widuję. Dziecko „chodzące czasem z ojcem” z butów wyrosło, a błotko na adydasy za duże, więc musiałem wbrew swym żądzom i upodobaniom wsiąść w auto i po okolicy chociaż pojeździć. Tym to sposobem przez Mchawę, Roztoki, Kiełczawę, Serednie, Tarnawę i Czaszyn do Szczawnego dojechaliśmy. O postoju na szelcowych ciastkach nie wspominam
    Potem żarcie wielkie i ochlejstwo – cud, że udało mi się towarzystwo na spacerek po lesie w celu spalenia zbędnych kalorii namówić.
    No i Żernicę o poranku niedzielnym jeszcze żem odwiedził, chaszczowania 20 metrów bieżących zaliczył i tyle.

    Zarąbiście. Już dawno tak leniwie i sennie mi tam czas nie upłynął. Bliskim był załamania nerwowego.

    Zdjęć kilka może zechce ktoś obejrzeć:

    Tu: http://picasaweb.google.com/vm2301/Bieszczady200805 pierdółki różne mniej lub bardziej uważnie chronologię zachowujące.

    Tu: http://picasaweb.google.com/vm2301/LeskoKamieIKirkut kamień i kirkut

    Tu: http://picasaweb.google.com/vm2301/KonikPolski02 koniki, bo zaś wdzięczne modele, a więc na oddzielny folder sobie zasłużyły.

    A tu: http://picasaweb.google.com/vm2301/ErnicaNiNaIWyNa Żernica Niżnia i Wyżnia.

    No cóż, następny raz w mniejszym towarzystwie będzie, więc się smyczy łatwiej będzie się pozbyć.
    Mam nadzieję, że wtedy coś ciekawszego zamieścić będę w stanie

    Pozdrawiam
    Ostatnio edytowane przez vm2301 ; 23-05-2008 o 11:31 Powód: jakieś fafrocle

  2. #2
    Ekspert Roku 2011
    Ekspert Roku 2010
    Forumowicz Roku 2009
    Awatar marcins
    Na forum od
    12.2005
    Rodem z
    Lesko/Rabe
    Postów
    3,394

    Domyślnie Odp: Żadna tam relacja...parę fotek

    Miło w dżdżysty dzień pooglądać "swoje" strony okiem kogoś innego.
    Marcin

  3. #3
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2006
    Postów
    1,823

    Domyślnie Odp: Żadna tam relacja...parę fotek

    Plany były inne, rzeczywistość niestety okazała się bezlitosna, wywracając je do góry nogami i na razie zamiast tradycyjnie miesiąca spędziłem tam kilka dni. Ograniczenia czasowe sprawiły, że i do kilku gromadnych samochodowo-pieszych wypadów trza się było ograniczyć. O samotnym zniknięciu na kilkanaście godzin mogłem zapomnieć.
    Ale i tak było miło.
    Wrzucę te parę zdjęć, a nóż widelec ktoś nie uzna tego za zaśmiecanie forum…

    Tradycyjnie przy okazji zakupów skok na kirkut:












    Rzut oka na okolicę:





    Dziecka trza było trochę przegonić po połoninie:











    Po powrocie, taki sobie widok, nieco zmieniony, obierając brambory miałem przed oczyma:


    Ostatnio edytowane przez vm2301 ; 22-08-2008 o 09:04

  4. #4
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2006
    Postów
    1,823

    Domyślnie Odp: Żadna tam relacja...parę fotek

    Po deszczach wody było sporo …























    Później tradycyjna nekro i sakro turystyka – prężnie rozwijający się segment bieszczadzkiego zrównoważonego rozwoju dla grup targetowych takich jak moja rodzina.

























  5. #5
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2006
    Postów
    1,823

    Domyślnie Odp: Żadna tam relacja...parę fotek

    To jeszcze wracając z jednej z sakrowycieczek:





    I spacerki popołudniowe dla spalenia kalorii i zrobienia miejsca pod nowe ładunki padliny z grilla wmieszanej z hektolitrami piwska – po ch** mi dieta na wczasach?

















    Ostatniego chyba poranka:
















    Trochę więcej zdjęć można znaleźć tu:http://picasaweb.google.com/vm2301

    Pozdrawiam:)

  6. #6
    Poeta Roku 2010
    Poeta Roku 2009
    Poeta Roku 2008

    Awatar WUKA
    Na forum od
    07.2006
    Rodem z
    Toruń
    Postów
    3,907

    Domyślnie Odp: Żadna tam relacja...parę fotek

    Największe wrażenie (na mnie)robią fotki z wodą koloru toffi!

  7. #7
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2006
    Postów
    1,823

    Domyślnie Odp: Żadna tam relacja...parę fotek

    No, mułu płynie sporo.
    A i siła strumienia w porównaniu do tej "codziennej" zwielokrotniona.

  8. #8
    Bieszczadnik Awatar Polej
    Na forum od
    11.2004
    Rodem z
    Międzychód
    Postów
    1,152

    Domyślnie Odp: Żadna tam relacja...parę fotek

    Cytat Zamieszczone przez vm2301 Zobacz posta
    No, mułu płynie sporo.
    A i siła strumienia w porównaniu do tej "codziennej" zwielokrotniona.
    Świetne zdjęcia, doskonale pokazany żywioł.
    Pozdrawiam
    Przemek

  9. #9
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2006
    Postów
    1,823

    Domyślnie Odp: Żadna tam relacja...parę fotek

    Oj, doskonałości, to ja nigdy nie sięgnę, ale dzięki za dobre słowo:)

  10. #10
    lucyna
    Guest

    Domyślnie Odp: Żadna tam relacja...parę fotek

    No, zdjęcia jak zdjęcia. Nic specjalnego.
    Chyba taki sobie widok, trochę zmieniony dam na tapetę.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Troche fotek z Kanady
    Przez admin w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 25-01-2013, 12:29
  2. Parę pytań - okolice Solinki, Żubraczego
    Przez Dlugi w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post / autor: 04-10-2012, 21:30
  3. Wypad w Bieszczady na parę dni, między 9. a 14. grudnia
    Przez gutaperek w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 01-12-2008, 18:26
  4. Parę zdjęć z Maramuresz
    Przez Basia Z. w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 03-09-2007, 22:08
  5. Pare fotek z Drogi Krzyzowej
    Przez Indy w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post / autor: 21-04-2004, 19:06

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •