Cóż, w sierpniu wybieram się w bieszczady z żoną i małżeństwem znajomych. Razem z nami będzie trójka dzieci od 7 do 11 lat. Baza noclegowa: Lutowiska. Cóż, będę debiutował w roli przewodnika z racji swoich wieloletnich doświadczeń z tym rejonem. Oto mój plan:
DZIEŃ I: (pieszo)
Z Wołosatego na Tarnicę - Halicz - Rozsypaniec - Wołosate.
DZIEŃ II: (samochód)
Kamieniołom między Czarną a Polaną - Grota w Rossolinie (jeszcze tam nie byłem) i na Chrewt (łódką na drugi brzeg - ognisko, wędkowanie)
DZIEŃ III: (samochód)
Zapora w Solinie, spichlerz i skarpa w Myczkowcach, Kamieniołom Bóbrka, Leski Kamień, Muzeum w Ustrzykach Dln
DZIEŃ IV: (samochód)
Wodospad Stare Sioło - Ciuchcią bieszczadzką z Majdanu do Balnicy. W drodze powrotnej kaskady w Stężnicy, wodospad na potoku Czartów Młyn, rez. Sine Wiry z jez. Szmaragdowym.
DZIEŃ V: (pieszo)
Połnina Caryńska
DZIEŃ VI: (samochód)
Skansen i zamek w Sanoku, góra Sobień, ruiny klasztoru w Zagórzu.
DZIEŃ VII:
samochodem do Bukowca (po drodze musowo Torfowisko). Dalej bryczką do potoku Niedźwiedziego - pieszo do źródeł Sanu i powrót (pieszo) do Bukowca. Obowiązkowo Wilcza Jama i ewentualnie cerkiew w Smolniku.
Co szanowni bieszczadnicy na to. Proszę brać pod uwagę obecność dzieci i tzw. mieszczuchów. Czy może z czegoś zrezygnować kosztem czegoś innego. Myślałem np. o Tworylnym i Krywym ale sam nie wiem czy dla miastowych jest to atrakcją i czy dzieciaki wyrobią po połoninie i Haliczu. Myślałem o szczycie Dwernik-Kamień ale tutaj ta sama historia. Co na moim miejscu proponowalibyście pokazać znajomym z dziećmi w ciągu jednego tygodnia. Wielkie dzięki za wszelkie propozycje/uwagi.
Zakładki