Zgadzam się z przedmówcą. Najlepiej połazić w tłoku w Tatrach, a potem wypalić na Dwernik i cieszyć się spokojem i samotnością. Jak wtedy dzieciaki nie skumają różnicy- nie ma już ratunku :)
Zgadzam się z przedmówcą. Najlepiej połazić w tłoku w Tatrach, a potem wypalić na Dwernik i cieszyć się spokojem i samotnością. Jak wtedy dzieciaki nie skumają różnicy- nie ma już ratunku :)
https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki