Do sierpnia macie sporo czasu więc można popracować nad kondycją.
Gdy mimo wszystko górki okażą się za trudne na Twoje możliwości zawsze można rower pod nie podprowadzić,a rozkoszować się na zjazdach.W zeszłym roku gdy wspinałem się na przeł.Szczycisko (Zatwarnica-Kalnica) widziałem sporo dzieciaków którzy tam podjeżdżali (podchodzili)
Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć powodzenia i rozglądania się wokół bo nigdy nie wiadomo czy obok Was nie śmignie ktoś w niebieskiej bandamce.
Wieczność całą spędziłem na rowerze przemierzając Bieszczady.



Odpowiedz z cytatem
Zakładki