możesz Marcinie spróbować zorganizować jakąś myszarnię dla sów, może to zda egzamin. Ogólnie drapieżniki bardzo ciężko znoszą tą zimę..
możesz Marcinie spróbować zorganizować jakąś myszarnię dla sów, może to zda egzamin. Ogólnie drapieżniki bardzo ciężko znoszą tą zimę..
www.michalskalba.art.pl
Homo sapiens carpathiensis
Myślę Michale, że takie są prawa przyrody. Tak to już bywa, że nie wszyscy doczekują wiosny. Puszczyk nie jest gatunkiem zagrożonym, więc raczej nie warto ingerować w procesy selekcyjne.
Marcin
Szpony budzą respekt
Pozdrawiam
Przemek
Z jednej strony zgoda, puszczyków jest sporo, ale oprócz nich jest jeszcze kilka gatunków sów, których nie jest już tak dużo.
Druga kwestia była i nadal jest dla mnie trochę kontrowersyjna. Jakby nie patrzeć, zimą latające drapieżniki mają najcięższą sytuację. Jeżeli procesy selekcyjne mają przebiegać w sposób naturalny, bez ingerencji człowieka, to po co karmi się dziki, sarny, jelenie, żubry, zające, kuraki na polach, mniejsze ptaki w przydomowych karmnikach itd? Żubrowi dużo łatwiej wygrzebać jedzenie spod półmetrowej warstwy śniegu, niż sowie czy innemu drapolowi. A sytuacja tych ptaków na prawdę jest niezbyt ciekawa i nie są to bynajmniej moje wymysły...
Pozdrawiam!
www.michalskalba.art.pl
Homo sapiens carpathiensis
Kiedys trzymalismy w domu mocno poranionego mlodego puszczyka niestety zdechl po okolo dobie. Rany zadane byly przez innego ptasiego drapieznika najprawdopodobniej przez samice golebiarza
Marcinie pokazalbys tego koziolka po odsniezeniu?
Masz racje Marcinie sprawca prawie na 100% byl Puszczyk Uralski a nie Jastrzab Golebiarz
Za oknem minus kilkanaście stopni a chłopcy siedzą na brzozie:
Marcin
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki