wygląda na to że powiat leski nie chce masowego turysty w Bieszczadach... to chyba dobrze dla userów forum...
Ten region żyje z turystyki. To nie tylko ośrodki wypoczynkowe. Podobna sytuacja jest w gospodarstwach agroturystycznych. Z tego co wiem Galicyjskie Gospodarstwa Gościnne zwołały zebranie w celu omowienia co zrobić z fantem braku turystów indywidualnych. Myśmy przewodnicy mieli znakomitą wiosnę. Nie wiem jak będzie z sezonem letnim. Już koledzy wydzwaniają do mnie po zlecenia. A ja tych zleceń nie mam. W jednym z ośrodków zaproponowano nam obsługę koloni za 100 zł brutto (jestem vatowcem) więc zarabialibyśmy około 55 zł dniówka. Odmówiłam, ktoś się jednak połasił nawet na takie zlecenia. Ech, nie mam dziś humoru. Jestem chora, straciłam głos i złudzenia.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki