Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5
Pokaż wyniki od 41 do 46 z 46

Wątek: Do Admina - „kanadyjskie” refleksje

  1. #41
    Pa(i)n killer Awatar admin
    Na forum od
    09.1998
    Rodem z
    London, Ontario :]
    Postów
    1,482

    Domyślnie Odp: Do Admina - „kanadyjskie” refleksje

    Cytat Zamieszczone przez Stały Bywalec Zobacz posta
    Mam od niego zaproszenie do Kanady, ale podchodzę do tego z dużą rezerwą. Wydatek na podróż byłby spory

    Ostatnio bilety lotnicze mocno potaniały.
    Można bez problemu już nabyć bilet za około $600.
    Grunt to planować z dużym wyprzedzeniem.
    Pozdrawiam
    Darek Magusiak


    "bzdura! widział ktoś sapera na linuksie?! albo pasjans? brak tych podstawowych aplikacji biurowych dyskwalifikuje ten system w urzedach."

  2. #42
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,505

    Domyślnie Odp: Do Admina - „kanadyjskie” refleksje

    Cytat Zamieszczone przez admin Zobacz posta
    Ostatnio bilety lotnicze mocno potaniały.
    Można bez problemu już nabyć bilet za około $600.
    Grunt to planować z dużym wyprzedzeniem.
    Kolega wymienił cenę 1000 USD (łącznie, w obie strony), czyli jakieś 3500 zł. Do tego doszłoby drugie tyle kosztów towarzyszących. Z pustymi rękami bym przecież nie pojechał, wcześniej trzeba by też uwzględnić jakieś osobiste zakupy związane z podróżą. A i przy sobie też należałoby mieć ok. 2000 USD - tak tylko, na wszeli wypadek (wszak to podróż już nawet nie za Atlantyk, lecz wręcz nad Pacyfik).

    A tam, na miejscu, mogłoby się okazać, że to tylko wypad na kilka dni. Kolega ma ograniczone zdolności poruszania się, dwie baby mogłyby krzywo patrzeć na "darmozjada" z Polski, więc nie pozostawałoby mi nic innego, jak tylko szybko "zabukować" bilet na lot powrotny.

    Nie stać mnie zatem na taką "ekstrawagancję". Niestety - mam inne priorytety finansowe.
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  3. #43
    Literat Roku 2013

    Awatar trzykropkiinicwiecej
    Na forum od
    04.2007
    Rodem z
    Nigdziebądź nad Osławą
    Postów
    1,841

    Domyślnie Odp: Do Admina - „kanadyjskie” refleksje

    ...Stały Bywalcu..założę się że masz namiot!

  4. #44
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,505

    Domyślnie Odp: Do Admina - „kanadyjskie” refleksje

    Dariusz, co u Ciebie teraz słychać ?
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

  5. #45
    Pa(i)n killer Awatar admin
    Na forum od
    09.1998
    Rodem z
    London, Ontario :]
    Postów
    1,482

    Domyślnie Odp: Do Admina - „kanadyjskie” refleksje

    A leci dziękuję. Zdrowiśmy. Obyliśmy się z Kanadą. Trochę już inaczej patrzymy na świat i na to jak sie tutaj żyje. Można powiedzieć że "szok" nowoprzybyłych minął.
    Córka ruszyła do szkoły "francuskiej" (język francuski jest pierwszym językiem), żona załatwia swoje papiery i mamy nadzieję, że niebawem będzie mogła zacząć pracować w swoim zawodzie (fizjoterapeuta).
    Na lato 2010 zaplanowaliśmy 2 etap naszej kanadyjskiej przygody. Przeprowadzkę na zachód (Calgary konkretnie).
    Ogólnie mogę powiedzieć, że wyjazd był trafioną decyzją. Nie mam żadnych wątpliwości że tak jest. Ot i tak to teraz wygląda.
    Pozdrawiam
    Darek Magusiak


    "bzdura! widział ktoś sapera na linuksie?! albo pasjans? brak tych podstawowych aplikacji biurowych dyskwalifikuje ten system w urzedach."

  6. #46
    Bieszczadnik
    Na forum od
    11.2001
    Rodem z
    Warszawa (Ochota)
    Postów
    2,505

    Domyślnie Odp: Do Admina - „kanadyjskie” refleksje

    Cytat Zamieszczone przez admin Zobacz posta
    A leci dziękuję. Zdrowiśmy. (...)
    Ogólnie mogę powiedzieć, że wyjazd był trafioną decyzją. Nie mam żadnych wątpliwości że tak jest. Ot i tak to teraz wygląda.
    I tak trzymać.
    A my wszyscy na Naszym Forum będziemy za Ciebie i Twoją Rodzinkę trzymać kciuki.

    Pamiętaj tylko, aby nie popełnić życiowego błędu mojego kumpla z Vancouver (w tym wątku opisanego). Facet chciał się szybko odkuć finansowo i wziął się za niezdrową robotę. W zbyt późnym wieku ją zaczął i za długo jej się trzymał.

    Byt materialny sobie poprawił, to fakt.
    Ale obecnie nie przejdzie kilkuset metrów bez dłuższego odpoczynku. Pożera garściami środki przeciwbólowe. I ciągle bije się z myślą, czy dobrze zrobił rezygnując (w ostatniej chwili) z operacji kręgosłupa.

    Niech jego los będzie Twoim "memento". Zdrowie jest najważniejsze.
    Ostatnio edytowane przez Stały Bywalec ; 16-11-2009 o 05:58
    Serdecznie pozdrawiam
    Stały Bywalec.
    Pozdrawia Was także mój druh
    Jastrząb z Otrytu

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Bieszczadzka GRAFOMANIA. Refleksje kruka
    Przez Stały Bywalec w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 48
    Ostatni post / autor: 28-11-2009, 13:40
  2. Takie tam refleksje jesienne związane z Bieszczadami
    Przez Doczu w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 10-10-2005, 12:52
  3. Moje refleksje nt wypadu w bieszczady
    Przez migut w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 02-08-2005, 09:21
  4. Do Admina
    Przez Stały Bywalec w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 24-09-2002, 00:01
  5. Pytanie do Admina
    Przez Stały Bywalec w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 29-08-2002, 00:39

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •